Profesor Tomasz Stępniewski (na zdj.), politolog z Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego i Instytutu Europy Środkowej mówi, że jeśli dojdzie do przemian na Białorusi, to będą musiały one objąć nie tylko stanowisko samego prezydenta.
Specjalista wyjaśnia, że sytuacja jest bardzo skomplikowana i trudno dziś prognozować jakie będą efekty trwających na Białorusi protestów: – Reżim stworzony przez Łukaszenkę był budowany przez lata, trudno więc oczekiwać, że zmiany będą natychmiastowe – przekonuje profesor Tomasz Stępniewski: – Społeczeństwo białoruskie ma w pewien sposób dość tego zastraszania i takiego zamordyzmu. Jest to system opierający się na służbach specjalnych, które są bardzo dobrze opłacane. Zostały wyselekcjonowane osoby, które są elementem tego systemu. Nawet jeśli uda się wyeliminować Łukaszenkę, to ten system będzie funkcjonował. Nie da się zmienić bardzo szybko natury tego systemu.
W środę (19.08) przywódcy 27 krajów Unii Europejskiej na nadzwyczajnym posiedzeniu jednogłośnie potępili przebieg wyborów na Białorusi i uznali, że powinny być one powtórzone.
WB (opr. DySzcz)
Fot. Weronika Uziębło