Do 8 lat więzienia grozi 35-latkowi z gminy Sosnowica, który spowodował wypadek, zostawił ranną pasażerkę i uciekł. Wypadek wydarzył się środę (19.08) nad ranem w Nowym Orzechowie w powiecie parczewskim. Mężczyzna wczoraj (20.08) zgłosił się na policję. Usłyszał już zarzuty.
Auto, którym kierował 35-latek, zderzyło się z ciężarówką. Następnie wpadło do rowu, uderzyło w drzewo i dachowało. W samochodzie poza kierowcą było dwoje pasażerów: 28-latek i 19-latka. Kierowca oraz 28-letni pasażer wydostali się z pojazdu i uciekli, pozostawiając w rozbitym samochodzie ranną nastolatkę. Dziewczynę z zakleszczonego auta wydobyły służby ratunkowe. Trafiła do szpitala z poważnymi obrażeniami.
Jeszcze tego samego dnia zatrzymany został pasażer, który zgłosił się do szpitala w Lubartowie i twierdził, że spadł z drzewa. Dzień później na policję zgłosił się kierujący. Był trzeźwy. Pobrano mu krew do analizy. Przyznał się do spowodowania wypadku. Grozi mu do 8 lat więzienia.
MaK / WT
Fot. KWP Lublin