Trzeci dzień na Lubelskiej Pieszej Pielgrzymce na Jasną Górę to wyjście z archidiecezji i województwa lubelskiego. Już w tej chwili pątnicy są w świętokrzyskim. To był upalny i dość wyczerpujący dzień, o czym z trasy informuje Dorota Choma:
Trzeci dzień na szlaku 42. Lubelskiej Pieszej Pielgrzymki na Jasną Górę to dzień, w którym wędrują grupy nr 9, 10 i 12. To dzień, w którym przekraczamy Wisłę i ten moment, kiedy zazwyczaj na trasie jest wesoło. Poza radością, jest także modlitwa. Różaniec odmawiany jest w intencjach nie tylko tych, którzy danego dnia wędrują, ale we wszystkich intencjach złożonych w funduszu „Idę z Tobą”. To właśnie modlitwa bardzo często motywuje do dalszego wędrowania. Upał doskwiera, jednak pielgrzymi dają sobie radę. A nad bezpieczeństwem czuwają bracia i siostry porządkowe.
– Jestem trochę wyczerpany. Teraz jest czas na odpoczynek. Trzeba go wykorzystać, bo jest trudno – mówi jeden z pielgrzymów.
CZYTAJ: Sakramentalne „tak” na pątniczym szlaku
Wśród tych, którzy od 20 lat są na pielgrzymce jest także brat Marek z grupy nr 12: – Od 20 lat bez przerwy, bez odpoczynku – mówi: – Da się to pogodzić z życiem prywatnym. Można sobie zorganizować urlop, wczasy. Wszystko da się pogodzić. Bardzo lubię Annopol. Tu się coś dzieje, szczególnie na Wiśle. To są nasze etapy. Koledzy, z którymi kiedyś pielgrzymowałem, namówili mnie, żebym poszedł do służb.
Każdego dnia pojawiają się nowi pielgrzymi – tak, aby dzienni mogło iść ok. 150 osób. Dziś pielgrzymka dociera do Ożarowa.
Jutro (07.08) na trasę 42. Lubelskiej Pieszej Pielgrzymki na Jasną Górę wyjdą grupy ze Świdnika, Puław i Łęcznej. Do przejścia będą mieli odcinek z Ożarowa do Szewnej.
DaCh (opr. DySzcz)
Fot. archiwum