Prawie sto drzew powaliła lub poważnie uszkodziła wczorajsza nawałnica, która przeszła nad Lublinem. Trwa likwidowanie jej skutków.
ZOBACZ ZDJĘCIA: Lublin: ulica Zamojska po nawałnicy
Do sporych szkód doszło w Śródmieściu. W parku na błoniach zostało złamanych 12 drzew, na Wzgórzu Zamkowym – 2, w Parku Bronowice – 5, a w Parku Ludowym – 11. W Ogrodzie Saskim ucierpiały 2 drzewa, z których jedno kwalifikuje się do usunięcia.
Zupełnemu zniszczeniu uległa korona okazałego kasztanowca białego rosnącego na terenie szpitala przy ul. Staszica. Drzewo od 1997 roku było wpisane do rejestru zabytków przyrody.
Złamane konary drzew znajdują się również przy ul. Abramowickiej, ul. Energetyków, ul. Lipowej, al. Zygmuntowskich, ul. Zemborzyckiej, ul. Targowej, ul. Furmańskiej oraz przy al. Tysiąclecia.
Przy al. Piłsudskiego jesion został wyrwany z korzeniami. Teraz wycinana jest korona drzewa przy ul. Zamojskiej – drzewo jest pęknięte i grozi rozłamaniem. W wyniku wichury zostało zniszczonych również kilka znaków drogowych. Nie działają dwie latarnie na ul. Zamojskiej i Lema, na ulicy Misjonarskiej wiatr zerwał przewody oświetleniowe. Ponadto uszkodzeniu uległa sygnalizacja świetlna na skrzyżowaniu ulic Diamentowej i Zemborzyckiej. Do odwołania urządzenie pracuje w trybie „żółty puls”. W mieście nie stwierdzono żadnych uszkodzeń jezdni ani chodników.
W sumie na terenie województwa lubelskiego strażacy odnotowali 230 zdarzeń związanych z burzami i wichurami.
ZAlew / WT
Fot. Iwona Burdzanowska