Określenia „niespotykane” użył wczoraj wiceminister klimatu Ireneusz Zyska odnosząc się do zainteresowania Polaków rządowym programem „Moja woda”. W dwa miesiące wyczerpana została pula 100 milionów złotych, która miała wystarczyć do 2024 roku, na dotacje do przydomowych instalacji do zatrzymywania deszczówki i wody roztopowej. Padły więc też deklaracje, że resort chce zwiększyć tę pulę. Ucieszą się choćby wnioskodawcy z Małopolski, bo dziś trafiają na listy rezerwowe. Za to w naszym regionie do składania wniosków o dotacje trzeba aż namawiać.
JB
Fot. pixabay.com