Sport był zawsze jego pasją. Po skoku do wody „na główkę”, gdy jako nastolatek usiadł na wózku inwalidzkim, ze sportu nie zrezygnował. Dziś nie tylko uprawia rugby, ale do aktywności zachęca innych.
Artur Jurek z Lubartowa mimo niepełnosprawności jest osobą samodzielną. Skończył studia na Politechnice Lubelskiej. Pracuje. Jeszcze w szpitalu korzystał z pomocy Fundacji Aktywnej Rehabilitacji, dziś sam jest instruktorem i działa w Grupie Aktywnej Rehabilitacji w Lublinie. I trenuje rugby.
AKr
Fot. nadesłane