Wyjazdowym meczem z Grupą Azoty SPR Tarnów rozgrywki PGNiG Superligi rozpoczną piłkarze ręczni Azotów Puławy.
– Ważne, żebyśmy zagrali cały sezon, w pełni dograli do końca; by koronawirus nie przerwał znowu rozgrywek. Oczekiwania są takie, że będziemy grali o medal – mówi zawodnik Azotów Puławy, Mateusz Seroka.
– Sobotniego rywala nie można lekceważyć – uważa Mateusz Seroka. – Grają u siebie na własnej hali. Musimy podejść na 100% jak do każdego innego przeciwnika. Nie możemy jechać z myślą, że ten mecz jest już wygrany. Wiadomo, że to jest pierwsza kolejka, różne cuda się mogą zdarzyć. Zawsze się mówi, że pierwsza i ostatnia kolejka są kolejkami cudów, więc musimy pojechać skoncentrowani i podejść z pełnym zaangażowaniem do tego meczu – dodaje.
Obrotowy Azotów, Dawid Dawydzik przyznaje, że puławski zespół zna swojego rywala: – Mieliśmy z nim okazję grać w sezonie przygotowawczym, ale teraz mecz będzie z pewnością wyglądał inaczej.
Początek spotkania w Tarnowie w sobotę (05.09) o godzinie 14.15.
AR / CzaPa
Fot. archiwum