Rewanżowy mecz 2. rundy eliminacji Ligi Europy rozegrają dziś szczypiorniści Azotów Puławy. Wyjazdowym przeciwnikiem puławskiego zespołu będzie szwedzki IFK Kristianstad. Przed tygodniem w Puławach to rywale wygrali 25:24. W odwrócenie losów rywalizacji o awans do fazy grupowej wciąż wierzy rozgrywający Azotów Michał Szyba.
– Nie będziemy kalkulować stylu gry, to już będzie akurat mało ważne. Będziemy chcieli wygrać za wszelką cenę tymi dwoma bramkami i uważam, że nie jesteśmy na straconej pozycji – komentuje Szyba.
Duński szkoleniowiec Azotów Lars Walther mówi o konieczności wyciągnięcia wniosków z meczu w Puławach.
– Największym problemem było dla nas głębokie ustawienie rywali w obronie. Mieliśmy dużo okazji do oddawania rzutów z 9. metra, a zamiast tego szukaliśmy sytuacji jeden na jeden. Musimy baczniej obserwować grę i decydować się na rzuty z dystansu, gdy jest ku temu sposobność. To rozerwie obronę przeciwnika. Drużyna taka jak nasza musi być groźniejsza z dystansu.
Mecz w Szwecji rozpocznie się o 18:45.
JK/WM
fot. archiwum