Trwa rozładowywanie ruchu po weekendowych zatorach na granicy polsko-ukraińskiej.
Na wyjazd z Polski przez przejście graniczne Dorohusk – Jagodzin kierowcy czekają 27 godzin – o 9 krócej niż wczoraj, a przed terminalem stoi 620 TIR-ów. Po drugiej stronie przejścia stoi 360 ciężarówek, a średni czas oczekiwania na odprawę to 16 godzin.
Służby graniczne informują, że bardzo długie kolejki w weekend wynikały między innymi z dużej liczby pojazdów oczekujących na kontrolę sanitarną, weterynaryjną i fitosanitarną. Dodatkowe utrudnienia są też związane z remontem przejścia.
Na towarowym przejściu granicznym Hrebenne – Rawa Ruska na wyjazd z Polski trzeba poczekać około 26 godzin, a w korku stoi 260 pojazdów. Na wjazd do kraju trzeba czekać 20 godzin, a w kolejce jest 200 TIR-ów.
Tutaj weekendowy zator po polskie stronie był związany z mniejszą liczbą pracowników granicznych po ukraińskiej stronie. Po uzgodnieniach pomiędzy służbami strona ukraińska zobowiązała się do przyjmowania, w miarę możliwości, większej liczby pojazdów.
Ciężarówki oczekują też na odprawę po obu stronach przejścia Koroszczyn – Kozłowicze. Na wyjazd z Polski w 15-godzinnej kolejce czeka 420 pojazdów. Utrudnienia w płynności odpraw wynikają z ograniczonych możliwości przyjmowania pojazdów przez białoruską straż graniczną. W drugim kierunku czas oczekiwania jest znacznie krótszy i wynosi 2 godziny.
MaK / PrzeG
Fot. archiwum