Za próbę utopienia 5 nowo narodzonych kociąt odpowie 55-letni zamościanin. Zwierzęta ocaliła mieszkanka Zamościa z pomocą przebywającego na urlopie policjanta. Kobietę zaniepokoiły dźwięki wydobywające się z torby foliowej mężczyzny stojącego na moście przy ulicy Okrzei.
– Kiedy kobieta zaczęła wypytywać mężczyznę o zawartość torby, przechodził tamtędy policjant, który zareagował na tę wymianę zdań – mówi w rozmowie z Radiem Lublin oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Zamościu, starszy aspirant Dorota Krukowska-Bubiło. – W sposób bardziej stanowczy nakazał panu, by pokazał mu co jest w reklamówce. Mężczyzna próbował się jednak oddalić. Policjant przytrzymał pana i odebrał mu reklamówkę. Wspólnie zobaczyli co znajduje się w środku. Tam była pończocha, a w niej kamień oraz 5 malutkich kociąt powiązanych ze sobą tak, żeby nie mogły się uwolnić – dodaje.
Ocalone zwierzęta znajdują się pod opieką weterynarza. Ich właściciel w chwili zatrzymania znajdował się pod wpływem alkoholu. Mężczyzna trafił do aresztu, a po wyjściu usłyszał zarzut usiłowania zabicia kociąt. Zgodnie z polskim prawem grozi za to do 3 lat pozbawienia wolności.
AlF / opr. PaW
Fot. pixabay.com