Świetnie w rozgrywkach I ligi spisują się piłkarze Górnika Łęczna. Beniaminek odniósł już trzecie zwycięstwo, pokonując na wyjeździe spadkowicza z ekstraklasy Koronę Kielce 2:0.
Pierwszą bramkę dla Górników strzelił w 24 minucie Bartosz Śpiączka. Na 2:0 podwyższył w 55 minucie z rzutu karnego Paweł Wojciechowski.
Trener Górnika, Kamil Kiereś na konferencji prasowej chwalił swoich podopiecznych zwłaszcza za grę w drugiej połowie: – Wypunktowaliśmy Koronę na początku II połowy drugą bramką. Umiejętnie ustawialiśmy się w defensywie. Muszę też pochwalić zawodników, którzy weszli na zmiany. Dały one nam dużo spokoju i w końcówce meczu utrzymywaliśmy się przy piłce.
Bartosz Śpiączka strzelił swoją kolejną bramkę Koronie. – Udaje mi się strzelać bramki zespołowi z Kielc. Oczywiście cieszy mnie to, ale najważniejsze jest, ze wygrywamy i mamy kolejne trzy punkty. Teraz jednak musimy zejść na ziemię i myśleć o kolejnym meczu z Radomiakiem, bo przyjeżdża do nas ciężki rywal.
Drużyna z Łęcznej w trzech rozegranych spotkaniach zdobyła komplet punktów i nie straciła żadnej bramki.
Podopieczni trenera Kamila Kieresia zajmują czwarte miejsce w tabeli I ligi. Prowadzące ŁKS Łódź i Bruk Bet Nieciecza rozegrały jeden mecz więcej, a trzecia Arka Gdynia ma lepszy bilans bramkowy.
AR / opr. ToMa
Fot. archiwum