– Nie wiem co by się musiało stać, żeby ten lek nie był skuteczny – tak o wyprodukowanym przez lubelski Biomed leku na COVID-19 mówi senator Grzegorz Czelej, który zaangażował się w proces powstania pierwszego na świecie lekarstwa zwalczającego koronawirusa.
Jak poinformowali wczoraj przedstawiciele Biomedu ponad trzy tysiące ampułek preparatu trafi do badań klinicznych w Lublinie, Warszawie, Białymstoku i Bytomiu.
Według senatora Czeleja choć procedury dopuszczenia nowych leków są bardzo długie i skomplikowane, to na powszechnie dostępny lek na COVID-19 nie trzeba będzie długo czekać.
– Wszelkie kwestie związane z bezpieczeństwem tego leku, które muszą być priorytetowo traktowane w przypadku nowych substancji czynnych, tego leku nie dotyczą. Dlatego, że transfuzje krwi są dopuszczone od dziesiątek lat. Podajemy osocze milionom pacjentów. Leczenie osoczem, zawierającym przeciwciała anty-SARS-CoV-2, jest dopuszczone w Polsce i w Stanach Zjednoczonych od kwietnia. Jest rekomendowane przez WHO i wiele innych organizacji. Więc nie mamy do czynienia z substancją, która nie została dopuszczona.
Wyprodukowany przez lubelski Biomed lek na COVID-19, powstał na bazie osocza osób, które były zarażone koronawirusem i wyzdrowiały. Głównie byli to górnicy ze Śląska.
Cała rozmowa z senatorem Grzegorzem Czelejem w materiale video:
ToNie/WP
Fot. Przemysław Guzewicz