W roztoczańskich lasach trwa rykowisko – okres godowy jeleni. W tym czasie stadne byki, czyli samce jeleni, gromadzą wokół siebie tak zwane chmary łań. Dominujące osobniki biorą udział w rozmnażaniu, a słabsze samce są odpędzane, właśnie poprzez charakterystyczny ryk.
– Miłośnicy przyrody, zwłaszcza fotografowie, czekają na ten czas cały rok – mówi specjalista służby leśnej w Nadleśnictwie Tomaszów, Karol Jańczuk. – Ryk oznajmia wszystkim konkurentom dookoła, że on tutaj jest szefem, jest tutaj mocny i on tutaj będzie rządził i randkował z łaniami i nikt inny. Spotykają się byki o podobnej posturze, o podobnym mniemaniu o sobie i mogą się rozpocząć walki. Wtedy wstają oko w oko. Sam, w zeszłym roku, z bliska obserwowałem walkę. Ukryty co prawda byłem, ale muszę powiedzieć, że jest to niesamowite zjawisko i bardzo niebezpieczne. Jeśli słyszycie państwo w lesie walkę, takie zderzanie się poroży, radzę nie podchodzić. Byki mogą w tym zapamiętaniu potraktować nas jako konkurenta – ostrzega.
Które byki mają największe szanse, a które niestety muszą odejść? – Oczywiście, decyduje tutaj siła i masa ciała. Najczęściej do rozrodu przystępują byki w okresie 8-10 lat. Ich masa ciała wynosi wtedy nawet do 100 kilogramów. Łanie są odpowiednio mniejsze, bo dymorfizm płciowy jest u jelenia wyraźny. Nawet największe łanie osiągają 100 kilogramów – odpowiada Andrzej Wojtyło, pełniący obowiązki dyrektora Roztoczańskiego Parku Narodowego.
– Jak to w naturze, wygrywa zawsze silniejszy. Prawo dżungli. Młodzi muszą poczekać, aż osiągną odpowiednie rozmiary oraz wiek i wtedy im się uda – tłumaczy Karol Jańczuk. – Zdarza się, że dwa byki będą na tyle zajęte sobą, że w tym momencie pojawi się trzeci. Jak to mówią, gdzie dwóch się bije, tam trzeci korzysta. Taki trzeci byczek, który się pojawi, potrafi przygarnąć łanię. Generalnie, jeżeli chodzi o świat przyrody, to dobra tendencja, że najmocniejszy, najsilniejszy, czyli jednocześnie najbardziej zdrowy osobnik przystępuje do prokreacji. Dzięki temu kolejne pokolenie będzie coraz silniejsze i zdrowsze – wyjaśnia.
– U jeleni jest to intensywny okres. W tym czasie byki przez dwa, trzy tygodnie w ogóle nie żerują, nie pobierają pokarmu, a co najwyżej spożywają wodę. Potrafią wtedy stracić nawet 20 procent swojej masy ciała – opisuje Andrzej Wojtyło. – Łanie we wcześniejszym okresie roku ponoszą trud przekazania puli genetycznej, czyli urodzenia i wychowu młodych. One w maju, czerwcu rodzą młode. Wtedy oddalają się w takie różne zakątki leśne i żyją samotnie. Pod koniec sierpnia, byki czasami wręcz wieńcami poroży uderzają łanie, zapędzają je w duże chmary i co do zasady, im więcej łani byk zgromadzi, to znaczy, że ma większą kondycję fizyczną – dopowiada.
– Można posłuchać rykowiska na terenie parku z miejsc, które są udostępnione turystycznie – mówi Przemysław Stachyra z Roztoczańskiego Parku Narodowego. – Można sobie stanąć przy stawach Echo na wieży widokowej. Oczywiście trzeba być o odpowiedniej porze. Wieczorem po zapadnięciu zmroku, ewentualnie bladym świtem, jak jest brzask, można usłyszeć ten donośny głos. Jest on faktycznie słyszalny nawet z kilku kilometrów. Czasami słychać nawet kilka byków z różnych stron, więc to się bardzo fajnie kumuluje i daje bardzo fajny efekt, takiej kwadrofonii wręcz, bo dookoła nas te ryki otaczają. Można posłuchać spokojnie z miejsc, które są udostępnione turystycznie. Warto skorzystać z tego momentu, bo on trwa chwilę i potem się kończy – informuje.
Ile potrwa rykowisko – to zależy między innymi od warunków atmosferycznych. Zazwyczaj kończą je zimne październikowe dni. Poza okolicami Roztoczańskiego Parku Narodowego miejscem, gdzie z dużym prawdopodobieństwem usłyszymy ryki jeleni, są stawy w Tarnawatce. Z kolei przez cały rok tych odgłosów można posłuchać, na przykład w Ośrodku Edukacyjno-Muzealnym Roztoczańskiego Parku Narodowego.
AlF / WT