Jest chłodno i deszczowo. Jednak piękna, złota jesień zbliża się wielkimi krokami

img 20200817 174316 2020 09 30 203938

dav

W ostatnich dniach pogoda nas nie rozpieszcza. Po pięknej słonecznej aurze przyszły deszcze. Czy mamy szanse jeszcze na końcówkę Babiego Lata?

Za oknem siąpi deszcz. Te opady są związane z układem niżowym, którego centrum znajduje się nad południowo-wschodnią Polską. Na pewno jeszcze do końca tygodnia będzie padało, jutro (01.10) być może jeszcze do południa, ale pocieszające jest to, że taka pogoda powoli się kończy. – Te opady, które widzimy za oknem, są związane z takim układem niżowym, którego centrum jest nad południowo-wschodnią Polską, Ukrainą – tłumaczy meteorolog z lotniskowej stacji meteorologicznej w Porcie Lotniczym Lublin, Grzegorz Kołodziej. – To są takie układy, które przynoszą do nas wilgotne masy powietrzne znad Morza Czarnego. Z reguły to są układy, które w lecie przynoszą najbardziej obfite opady deszczu, a zimą jak najbardziej obfite opady śniegu. Widzimy, że jesteśmy pod wpływem takiego układu nad Lubelszczyzną. Pozostała część Polski jest praktycznie bez opadów, ale takie układy mają swoją żywotność. Wypadało się, czyli układ słabnie. Przejściowo rozwinie się taki klin wyżowy. Dzisiaj (30.09) widzimy, że intensywność opadów jest słabsza – dodaje.

Zatem co nas czeka w najbliższym czasie? – W zasadzie od piątku (02.10), nawet do poniedziałku (05.10) lub wtorku (06.10) będziemy pod wpływem takiej głębokiej zatoki niżowej znad Zachodniej Europy. Z tym będzie się wiązało to, że zmieni się cyrkulacja, czyli praktycznie z tej północno-wschodniej zmienią się kierunki na południowe. Zacznie napływać cieplejsza, bardziej sucha masa powietrzna – odpowiada Grzegorz Kołodziej. – Jest pewne prawdopodobieństwo opadów, natomiast w sobotę (03.10) i niedzielę (04.10) nie powinno padać. Ewentualnie w niedzielę, w godzinach popołudniowych, ale od piątku do niedzieli na pewno opadów nie będzie. Na pewno w sensie pewnego dużego prawdopodobieństwa. Będzie dosyć ciepło, można powiedzieć, że bardzo. Będą to temperatury rzędu 22-24 stopnie Celsjusza. Będzie więcej słońca. Noce będą cieplejsze rzędu 12-14 stopni Celsjusza. Na przyszły tydzień nie widzimy jakiegoś poważnego ochłodzenia temperatury. Myślę, że powinna dochodzić nawet tych 24 stopni, a w pozostałej części tygodnia powiedzmy 18-21 stopni – dopowiada.

MaK / WT

Fot. archiwum

Exit mobile version