– Wojska Azerbejdżanu przejęły kontrolę nad sześcioma miejscowościami w ramach operacji przy tzw. linii kontaktowej – oświadczyło w niedzielę ministerstwo obrony tego kraju. Doniesienia te zdementował resort obrony Armenii, oceniając, że jest to informacyjna prowokacja.
Górski Karabach poinformował z kolei o zniszczeniu czterech śmigłowców Azerbejdżanu, 15 dronów i 10 czołgów podczas walk, które wybuchły w niedzielę rano.
Armia Azerbejdżanu poinformowała o rozpoczęciu ofensywy w kierunku regionów wokół miast Terter i Agdam, których część znajduje się pod kontrolą Górskiego Karabachu.
Azerbejdżan i Armenia wzajemnie oskarżają się o eskalację sytuacji. Według Erywania siły Azerbejdżanu zaatakowały osady cywilne w regionie Górskiego Karabachu. Z kolei ministerstwo obrony w Baku podało, że siły zbrojne Armenii „przeprowadziły duże prowokacje” i ostrzelały pozycje azerbejdżańskiej armii i przygraniczne miejscowości.
Armenia i Górski Karabach wprowadziły stan wojenny i ogłosiły powszechną mobilizację.
Strony informują o zabitych i rannych, jednak nie podają żadnych szczegółów.
Polskie ministerstwo spraw zagranicznych jest „głęboko zaniepokojone” informacjami o starciach zbrojnych w rejonie Górskiego Karabachu. Na Twitterze wezwało do zaprzestania walk, deeskalacji i wznowienia rozmów pokojowych, szczególnie w ramach Grupy Mińskiej OBWE.
#MSZ RP ???? jest głęboko zaniepokojone informacjami o starciach zbrojnych w rejonie Górskiego Karabachu.
Wzywamy do zaprzestania walk, deeskalacji i wznowienia rozmów pokojowych, szczególnie w ramach Grupy Mińskiej #OBWE.
— Ministerstwo Spraw Zagranicznych RP ???? (@MSZ_RP) September 27, 2020
Do sytuacji odniósł się również szef resortu Zbigniew Rau. Na Twitterze napisał, że z niepokojem obserwuje rozwój sytuacji w Górskim Karabachu. – Jedyna rozsądna droga przed Armenią i Azerbejdżanem to zawieszenie broni, deeskalacja i negocjacje – stwierdził minister.
PL | Z niepokojem obserwuję rozwój sytuacji w Górskim Karabachu. Jedyna rozsądna droga przed #Armenia i #Azerbejdżan to zawieszenie broni, deeskalacja i negocjacje.
— Zbigniew Rau (@RauZbigniew) September 27, 2020
Konflikt zbrojny o Górski Karabach wybuchł w 1988 roku, tuż przed upadkiem ZSRR. Starcia przerodziły się w wojnę między już niepodległymi Armenią a Azerbejdżanem; pochłonęła ona ok. 30 tys. ofiar śmiertelnych. W 1994 roku podpisano zawieszenie broni. Nieuznawana przez świat, zamieszkana w większości oraz kontrolowana przez Ormian enklawa, choć ogłosiła secesję, formalnie pozostaje częścią Azerbejdżanu. W ostatnich miesiącach starcia między siłami Armenii i Azerbejdżanu nasiliły się.
RL / PAP / opr. ToMa
Fot. RL