Nielegalne towary na granicy. Ponad 800 tabletek i ampułek z lekami oraz 180 kremów i balsamów ujawnili funkcjonariusze Krajowej Administracji Skarbowej z Dorohuska.
Wśród zatrzymanych medykamentów znalazły się leki przeciwzapalne i przeciwzakrzepowe oraz specyfiki zawierające wyciągi z gatunków chronionych. Znaleziono je w miniony weekend podczas kontroli autokaru przekraczającego granicę w bagażu jednej z podróżnych. Kobieta nie przyznała się do tego, że jest właścicielką ujawnionych medykamentów tłumacząc, że to przesyłka dla znajomych jej rodziców.
Z kolei wcześniej, również podczas kontroli autokaru na przejściu drogowym w Dorohusku, funkcjonariusze znaleźli 180 różnego rodzaju kremów oraz 6 litrowych butelek alkoholu. Kierowca pojazdu przyznał się do próby przemytu alkoholu. Zeznał jednocześnie, że kremy nie są jego własnością i miał je tylko dostarczyć do Warszawy.
Niektóre z tych specyfików zawierały wyciąg z pijawki lekarskiej, która jest jednym z gatunków objętych międzynarodową ochroną zgodnie z przepisami Konwencji Waszyngtońskiej (CITES).
W obydwu sprawach wszczęte zostały sprawy karne skarbowe.
Funkcjonariusze przypominają, że leki należą do produktów często podrabianych, a przyjmowanie środków nieznanego składu i pochodzenia może grozić utratą zdrowia, a nawet życia.
Natomiast zgodnie z konwencją o międzynarodowym handlu dzikimi zwierzętami i roślinami gatunków zagrożonych wyginięciem – CITES – oraz przepisami prawa Unii Europejskiej, międzynarodowy obrót ponad 800 gatunkami zwierząt i roślin jest zabroniony, a dla więcej niż 30 tysięcy gatunków jest ograniczony. Wymagane na niego są specjalne zezwolenia.
LeW / opr. ToMa
Fot. archiwum