Lublin: uczelnie pomagają rodzicom. Żłobki uniwersyteckie czekają na dzieci

zlobek 2020 09 11 185828

Trwa rekrutacja do żłobków uniwersyteckich w Lublinie. Oferta placówek jest skierowana przede wszystkim do dzieci studentów, doktorantów oraz pracowników lubelskich uczeni. Jednak są także przyjmowani najmłodsi „z miasta”.

– Rodzicielstwo w młodym wieku jest wyjątkowym czasem, ale także trudnym – mówi dyrektorka Żłobka Uniwersyteckiego UMCS, a także Uniwersytetu Przyrodniczego w Lublinie, Dorota Głogowska. – Żłobki uniwersyteckie zostały stworzone z myślą o zapewnieniu miejsc opieki dla dzieci i rodziców studiujących  oraz pracujących na lubelskich uczelniach. Rodzicielstwo w młodym wieku czasami trudne. Stąd pojawił się pomysł na to, żeby takie osoby wspierać, kiedy dzieci są małe, żeby mieli możliwość kontynuowania bądź rozpoczęcia studiów – dodaje.

– Jeżeli dziecko przychodzi o żłobka po raz pierwszy na początku musimy zapoznać je z całą salą, żeby wiedziało, gdzie znajdują się poszczególne zabawki, gdzie mamy stoliki, gdzie jest toaleta – opowiada opiekuna dziecięca w żłobku, Marta Kubera. – Następnie zapoznajemy je z grupą. Myślę, że najbardziej trafiają do dzieci piosenki. One wszystko łagodzą i koją. Najłatwiej nam jest się „przedostać” do dzieci właśnie przez piosenki – dodaje.

– Żłobek jest jak najbardziej bezpiecznym miejscem – stwierdza Dorota Głogowska. – Wdrożyliśmy wszelkie procedury zgodnie z zaleceniami Głównego Inspektora Sanitarnego. Przy wejściu jest ustawiony płyn do dezynfekcji, prosimy rodziców o zakrywanie nosa i ust, a dzieci, które przychodzą do żłobka, w pierwszej kolejności myją ręce. Dodatkowo mamy procedury dezynfekcji zabawek. Obecnie zwinięte są wykładziny, aby usprawniło nam to dezynfekcje wszelkich powierzchni – dodaje.

– W żłobku dziecko oddajemy w obce ręce – mówi pani Iwona, matka Alka uczęszczającego do żłobka maluch.net. – Zawsze jest to stres dla dziecka i dla rodzica. Jednak widać jak się dziecko rozwija i jakie ma później umiejętności społeczne. Wiem, że dziecku nie są do końca potrzebne w tym wieku takie umiejętności społeczne, ale mając do wyboru nianię w domu i żłobek, to zawsze wybiorę to drugie. Mimo infekcji, przeziębień myślę, że w żłobku dziecko rozwija się bardziej. Ma więcej różnych bodźców. Panie wymyślają cudowne zabawy – stwierdza.

– Mamy stworzony scenariusz, na podstawie którego w każdym tygodniu mamy jakiś temat i go realizujemy – stwierdza Marta Kubera. – Najważniejsze są dla nas prace plastyczne. Robimy eksperymenty.

– Mój średni syn, który skończył ten żłobek rok temu, dzięki temu w przedszkolu już wiedział jak się bawić z innymi dziećmi – opowiada pani Iwona. – Nie krzyczał na nie, nie bił. Wiedział, że jak chce się pobawić, to trzeba się z kimś podzielić. Tego wszystkiego nauczył się w żłobku. Ciężko nauczyć dziecko jak się siedzi z nim samemu w domu. Oczywiście uważam, że przebywanie z dzieckiem w domu powinno być najlepsze, ale jeżeli pracujemy zawodowo, to często nie mamy wyjścia – dodaje.

– Zabawy trwają przez cały dzień. Dzieci schodzą się od godziny 7.00 – mówi Dorota Głogowska. – Rano mamy więcej zabaw indywidualnych, więcej czasu, który możemy spędzić z dzieckiem jeden na jeden. W tym czasie organizujemy im zabawy konstrukcyjne, manipulacyjne, takie, którym możemy poświęcić czas indywidualnie. Później mamy zajęcia ruchowe, rozgrzewkę i gimnastykę. Organizujemy zajęcia tematyczne i wyjścia na spacery – dodaje.

– Albo się taplają w jakiejś wodzie, dotykają jakiś gumowych groszków, różnych rzeczy – opowiada pani Iwona. – Takie przedmioty ciężko w domu znaleźć. Żeby się zaopatrzyć w te wszystkie rzeczy, trzeba byłoby mieć tak naprawdę przedszkole. A opiekunki to wszystko zapewniają codziennie. W domu dziecku może dotykać podłogi, różnych sprzętów itd., ale kiedy w żłobku panie zrobią ten bałagan, ja go nie muszę już robić w domu, więc to też jest ogromny plus – dodaje.

Na terenie Lublina aktualnie działają cztery żłobki uniwersyteckie. Wolne miejsca zostały jeszcze w żłobku UMCS przy ul. Langiewicza, Uniwersytetu Przyrodniczego przy ul. Bema oraz w żłobku Szczęśliwych Maluchów przy ul. Kryształowej, współpracującym z Katolickim Uniwersytetem Lubelskim.

InYa / CzaPa

Fot. pixabay.com

Exit mobile version