Minister zdrowia Adam Niedzielski zapowiedział, że wydłużone zostaną godziny pracy mobilnych punktów testowych, w których przeprowadza się badania na COVID-19. W tej chwili wszystkie laboratoria pracujące w Polsce są w stanie wykonywać do 50 tysięcy testów dziennie. Zdaniem ministra Adama Niedzielskiego jest to wystarczająca liczba przed ewentualnym jesiennym wzrostem liczby zakażeń.
Szef resortu zdrowia podkreślił, że wydłużenie godzin działania mobilnych punktów testowych to zwiększenie dostępności testów dla Polaków. Do tej pory większość z 260 dwóch takich punktów działało tylko dwie godziny dziennie. W porozumieniu z Narodowym Funduszem Zdrowia godziny działania zostaną wydłużone. Ministerstwo planuje też zwiększenie liczby mobilnych punktów testowych.
Rzecznik prasowy Kolegium Lekarzy Rodzinnych w Polsce Michał Sutkowski dodał, że decyzja ministerstwa zdrowia jest istotna z punktu widzenia pacjenta: – Przedłużenie tych godzin, i zwiększanie zapewne liczby tych miejsc, spowoduje, że będzie można uznać, że ten pacjent będzie miał łatwą dostępność od testu skierowanego albo przez aplikację albo w inny sposób – mówił Michał Sutkowski.
Minister zdrowia Adam Niedzielski spotkał się z przedstawicielami lekarzy podstawowej opieki zdrowotnej. Podczas spotkania podjęto decyzję o modyfikacji procedury kierowania na testy na koronawirusa przez lekarzy rodzinnych. W przypadku oczywistego zakażenia koronawirusem pacjenci nie będą musieli obywać osobistej wizyty u lekarza rodzinnego przed skierowaniem na badanie pod kątem COVID-19. Szef resortu zdrowia dodał, że efektywność wdrożonej zmiany będzie monitorowana.
Adam Niedzielski wyjaśnił, że nie wszystkich chorych przed skierowaniem na testy w kierunku koronawirusa lekarze POZ będą musieli badać w kontakcie bezpośrednim. Wymóg ten nie będzie dotyczył – jak określił minister – „przypadków najbardziej oczywistych, gdzie podejrzenie koronawirusa wręcz graniczy z pewnością”. – W przypadku, gdy mamy gorączkę powyżej 38 stopni, kaszel, duszności i utratę węchu lub smaku, wtedy nie będzie konieczności odbycia tej tradycyjnej wizyty, czyli badania fizykalnego przed zleceniem testu – mówił minister.
Adam Niedzielski podkreślił, że rozwiązanie to zostało wypracowane „w rzeczowym dialogu z lekarzami, w duchu odpowiedzialności po obu stronach”.
RL/ IAR (opr. DySzcz)
Fot. pixabay.com