Motor Lublin zremisował na własnym stadionie z Błękitnymi Stargard 2:2 w 3. kolejce II ligi. O tym, że lublinianom udało się wynieść z tego meczu chociaż jeden punkt, zadecydowała emocjonująca końcówka.
Spotkanie oglądał Józef Kufel:
Drużynie Motoru zupełnie nie wyszła pierwsza połowa. W 16 minucie błędy lubelskiej obrony zakończyły się rzutem karnym dla Błękitnych. „Jedenastkę” zamienił na gola Dawid Polkowski. Motor próbował atakować. Dwie dobre okazje miał Daniel Świderski, ale nie udało mu się ich zamienić na gola. Goście wyprowadzali groźne kontry. Jedną z nich na drugiego gola dla Błękitnych w 41 minucie zmienił Oskar Ryk.
Od początku drugiej części spotkania piłkarze Motoru rzucili się do odrabiania strat. W 58 minucie bramkę kontaktową dla lublinian ładnym strzałem zdobył Tomasz Swędrowski. Lubelscy zawodnicy mieli przewagę optyczną, jednak bez wymiernych rezultatów, natomiast goście wciąż niebezpiecznie kontratakowali. Dopiero w 3 minucie doliczonego czasu gry Motorowi udało się wywalczyć remis. Ponownie do siatki Błękitnych trafił Tomasz Swędrowski. Tym razem płaskim strzałem po ziemi z rzutu wolnego skutecznie zmylił bramkarza gości.
ToMa / JK
Fot. archiwum