Grający na pozycji libero Neven Majstorović może być jedną z kluczowych postaci pierwszoligowej drużyny LUK Politechniki Lublin, która w nadchodzącym sezonie ma walczyć o awans do PlusLigi.
Mający w dorobku zdobyte z reprezentacją Serbii mistrzostwo Europy zawodnik opowiada, co skłoniło go do gry w Lublinie, a także dzieli się swoimi spostrzeżeniami na temat siatkówki w Polsce.
– Do tej pory wykonaliśmy kawał solidnej pracy. Dobrze, że udało się dotąd uniknąć poważniejszych kontuzji. Wszyscy mieliśmy sporą przerwę z powodów pandemii, teraz małymi krokami wracamy do gry w siatkówkę – mówi Neven Majstorović.
ZOBACZ: Lublin: LUK Politechnika uległa plusligowcowi dopiero po tie-breaku [ZDJĘCIA]
– W Lublinie spodobał mi się projekt i wizja drużyny nakreślona przez działaczy. Cieszę się, że zespół się rozwija, że zakontraktowano tu wielu zawodników, którzy wcześniej występowali w PlusLidze i w innych europejskich rozrywkach. To dla nas szansa, by potwierdzić swoją jakość. Wspólnie musimy powalczyć o realizację celu, jakim jest awans do ekstraklasy. Uczestniczyłem już w podobnym projekcie, gdy zdecydowałem się na występy w Rennes na drugim poziomie rozrywkowym we Francji. Owszem, niektórzy mogą uważać, że to nieco ryzykowne, ale ja nie podchodzę do tego w taki sposób. W Lublinie są naprawdę dobrzy zawodnicy, a ambicje działaczy sięgają PlusLigi. Na parkietach pierwszoligowych występuje wielu solidnych zawodników z przeszłością ekstraklasową, stąd też gra dla Politechniki nie jest dla mnie krokiem wstecz – tłumaczy Neven Majstorović.
– Miałem kilka ofert, ale zależało mi na tym, by wrócić właśnie do Polski. To kraj gdzie siatkówka jest świetnie zorganizowana. 5 lat temu występowałem w Radomiu. To był mój pierwszy zagraniczny klub. Z tego czasu miałem znakomite wspomnienia. Później przez rok grałem we Francji, a kolejne 3 sezony spędziłem w Rumuni. Teraz nadszedł czas powrotu do Polski. Moim zdaniem Polska jest w gronie 3 najlepszych dla siatkarza krajów na świecie. Organizacja, media, wszystko, co łączy się z siatkówką, jest na najwyższym poziomie. Właśnie dlatego wasza reprezentacja jest mistrzem świata, a w Polsce organizowane są mistrzowskie turnieje. Trybuny zawsze są pełne, a kibice prowadzą świetny doping – wyjaśnia Majstorović.
ZOBACZ ZDJĘCIA: Siatkarski Turniej o Puchar Prezydenta Miasta Lublina: LUK Politechnika Lublin – Cerrad Enea Czarni Radom
– Wasza drużyna narodowa jest także jednym z największych przeciwników reprezentacji Serbii. Rozegraliśmy ze sobą wiele wspaniałych spotkań. Wspominam m.in. mecze rozgrywane na Stadionie Narodowym w Warszawie. To chyba jedno z największych przeżyć, które wielu siatkarzom na długo pozostanie w pamięci. Macie jedną z najlepszych reprezentacji świata, zespół zaliczany do grona faworytów podczas każdego turnieju. Na ostatnich mistrzostwach Europy mieliśmy szczęście, że nie wpadliśmy na Polskę. Wasza drużyna przegrała w półfinale ze Słowenią, dzięki temu my wygraliśmy finał i zdobyliśmy złoto – dodaje.
W sobotę drużyna LUK Politechniki Lublin zajęła czwarte miejsce w bardzo silnie obsadzonym Turniej o Puchar Prezydenta Miasta Lublin, w którym oprócz lublinian wystartowały trzy drużyny z PlusLigi. W meczu o trzecie miejsce LUK Politechnika uległa zespołowi Cerrad Enea Czarni Radom 2:3, w setach 25:16, 25:11, 19:25, 18:25 i 11:15.
JK / CzaPa
Fot. Wojciech Szubartowski