Kolejna kara dla kierowcy, który zamiast odpoczywać, jechał ciężarówką ze zmodyfikowanym tachografem. W fałszerstwie pomógł mu innowacyjny wyłącznik tego urządzenia.
Inspektorzy z Wojewódzkiej Inspekcji Transportu Drogowego w Lublinie skontrolowali TIR-a przejeżdżającego drogą krajową numer 68 przez powiat bialski. Pojazd bułgarskiego przewoźnika przejechał pół Europy wioząc oliwki z Grecji do Rosji.
Oprogramowanie zainstalowanego w ciężarówce tachografu było zmodyfikowane. Po użyciu kombinacji przycisków blokowało działanie urządzenia, a tachograf – pomimo ruchu pojazdu – rejestrował odpoczynek.
Taka ingerencja w te urządzenia jest wykrywana od kilkunastu miesięcy, ale tym razem był to nowy model tachografu, który wyprodukowano właśnie po to, żeby uniemożliwić tego rodzaju fałszerstwa.
Według Wojewódzkiej Inspekcji Transportu Drogowego w Lublinie mógł to być pierwszy w Europie wykryty przypadek modyfikacji tego typu tachografów.
Teraz kierowca musi uiścić 12 tysięcy złotych kaucji na poczet grożącej kary pieniężnej.
MaK / PrzeG
Fot. Wojewódzka Inspekcja Transportu Drogowego w Lublinie