11 zarzutów usłyszała w lubelskiej prokuraturze pracownica banku, która przejmowała rachunki bankowe i wykorzystując dane klientów zaciągała pożyczki w parabankach. 42-letnia Anna M. z Lublina wyłudziła 40 tysięcy złotych.
Kobieta działała od czerwca do września 2020 roku. Zarzuty dotyczą oszustwa i usiłowania oszustwa w celu osiągnięcia korzyści majątkowej i wyrządzenia szkody pokrzywdzonym. – 42-latka po wejściu w posiadanie danych aktywacyjnych bankowości elektronicznej podszywała się pod pokrzywdzonych i składała wnioski o udzielenie pożyczek – mówi rzecznik prokuratury okręgowej w Lublinie, Agnieszka Kępka.
Na trop kobiety wpadli policjanci z Wydziału do walki z Cyberprzestępczością Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie. Anna M. przyznała się do zarzutów. Złożyła wyjaśnienia, których treści prokuratura nie ujawnia. Zastosowano wobec niej dozór policyjny, zakaz opuszczania kraju oraz poręczenie majątkowe w kwocie 5 tysięcy złotych. Grozi jej do 8 lat pozbawienia wolności.
PaW / CzaPa
Fot. KWP Lublin