Sześć milionów złotych z Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej i 250 tysięcy środków własnych z Wojewódzkiego Funduszu w Lublinie przeznaczono w naszym regionie na program „Moja woda”.
Do wczoraj (10.09) mieszkańcy województwa złożyli 874 wnioski o dotacje na małą retencję na łączną kwotę ponad czterech milionów złotych. Do „wzięcia” są więc jeszcze dwa miliony – zachęca rzecznik Wojewódzkiego Funduszu Marek Wieczerzak: – W tym programie możliwa jest dotacja wynosząca 80 procent kosztów kwalifikowanych zadania. Zdecydowana większość mieszkańców sięga po pełną pulę. Procedura jest taka, że złożone wnioski muszą przejść ocenę formalną. Do 10 września pozytywnie ocenione zostały 364 wnioski. Zarząd Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Lublinie podjął decyzję o dofinansowaniu 332 wniosków.
Mając nadal środki, Lubelskie jest w skali kraju w bardzo dobrej sytuacji. W Krakowie powstają listy rezerwowe wnioskodawców, którzy liczą na oszczędności z dotychczasowego naboru. Jak ogłosił bowiem wczoraj (10.09) w Polskim Radiu wiceminister klimatu Ireneusz Zyska, w skali kraju pula 100 milionów na program „Moja woda” do 2024 roku została wyczerpana w dwa miesiące. Zapowiedział, że resort pracuje nad zwiększeniem środków na dotacje.
JB (opr. DySzcz)
Fot. archiwum