– Jestem przekonany, że Zjednoczona Prawica jest silnym tworem, który po tych niespokojnych momentach, które mamy już za sobą, wróci na właściwy tor – mówi poseł Przemysław Czarnek z PiS, którego nazwisko pojawia się wśród potencjalnych następców Zbigniewa Ziobry na stanowisku ministra sprawiedliwości.
Dymisja ministra Ziobry rozważana jest w związku z trwającym od kilku dni kryzysem w ramach Zjednoczonej Prawicy. Jednak poseł Czarnek zastrzega, że jego wejście do rządu to jak na razie spekulacje medialne i kuluarowe.
– Jeśli będzie to wakujący urząd i taka propozycja padnie, to jest ona zgodna z moimi kompetencjami i wykształceniem – dodaje poseł Przemysław Czarnek, który był gościem porannej rozmowy w Radiu Lublin. – Pewnie to nazwisko zostało rzucone w związku z moimi kompetencjami, wykształceniem, stanowiskiem i dotychczasową pracą w Sejmie. Skutecznie reprezentowałem Sejm przed Trybunałem Konstytucyjnym, tworzyłem, czy współtworzyłem ustawę, na podstawie której wybraliśmy pana prezydenta, więc te moje kompetencje prawnicze gdzieś już się w Sejmie pokazały. Myślę, że dlatego to zostało wrzucone do tej „karuzeli” nazwisk, które miałyby ewentualnie zastąpić, po ewentualnej dymisji pana Zbigniewa Ziobrę. Sama propozycja już będzie zaszczytem i trzeba ją będzie poważnie rozważyć.
Przemysław Czarnek jest profesorem Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego, wykładowcą Katedry Prawa Konstytucyjnego.
Cała rozmowa z posłem Przemysławem Czarnkiem w materiale video:
ToNie/WP
Fot. Przemysław Guzewicz