Zmiany w biletach okresowych komunikacji miejskiej w Lublinie będą przedmiotem ostatniej dzisiaj dyskusji radnych. Projekt uchwały jest związany z programem Lubelska Karta Miejska, który wprowadza zniżki na przejazdy komunikacją miejską dla osób, które odprowadzają podatek w Lublinie.
– Zmiany w taryfikatorze sprowadzają się do wprowadzenia nowej pozycji, czyli biletu dla użytkownika Lubelskiej Karty Miejskiej – tłumaczył na konferencji poświęconej programowi dyrektor Zarządu Transportu Miejskiego w Lublinie Grzegorz Malec: – Na przykład jeśli chodzi o pełnopłatny bilet 30-dniowy, który teraz kosztuje 92 złote – nowa cena, jeżeli rada wyrazi zgodę, będzie wynosiła 119 złotych dla tych osób, które podatków w Lublinie nie odprowadzają.
– Porównanie funkcjonowania komunikacji miejskiej w Lublinie a w Białymstoku czy Bydgoszczy wypada naprawdę źle – kwituje radny PiS Robert Derewenda: – Ja się dziwię, że mamy tupet, to znaczy, że pan prezydent ma tupet, aby w ogóle myśleć o takich podwyżkach. Właściwie powinniśmy najpierw myśleć w jaki sposób przybliżyć tę komunikację miejską mieszkańcom, aby faktycznie mogła im służyć.
Projekt uchwały jeszcze przed debatą wzbudził kontrowersje. W projekcie zmian był zapis o biletach 20-minutowych w cenie obecnych 30-minutowych. Jak tłumaczył dyrektor ZTM w Lublinie Grzegorz Malec, był to chochlik drukarski. Prezydent Lublina wprowadził autopoprawkę do projektu. Ceny biletów jednorazowych pozostaną bez zmian.
EwKa (opr. DySzcz)
Fot. archiwum
