Władze KUL-u odcinają się od opinii jednego z wykładowców uczelni, księdza profesora Alfreda Wierzbickiego.
– Opinie wygłaszane przez ks. prof. Alfreda Wierzbickiego (na zdj.) przedstawiają wyłącznie jego prywatne poglądy i w żadnym przypadku nie można utożsamiać ich ze stanowiskiem Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego Jana Pawła II – napisał w oświadczeniu na Facebooku rektor KUL ks. prof. Mirosław Kalinowski.
– KUL od ponad 100 lat kształtuje kolejne pokolenia studentów w duchu nauki społecznej i moralności Kościoła katolickiego, pozostając areną wymiany opinii i dyskusji. W kwestiach związanych z LGBT+ nasz uniwersytet w pełni utożsamia się ze stanowiskiem Konferencji Episkopatu Polski przyjętym podczas ostatniego Zebrania Plenarnego na Jasnej Górze – dodał ks. prof. Kalinowski.
Ksiądz profesor Alfred Wierzbicki był jedną z 12 osób, które poręczyły za Michała Sz. „Margot”, aktywistę LGBT tymczasowo aresztowanego w sierpniu decyzją sądu w związku ze sprawą napadu na ciężarówkę fundacji pro-life i ataku na działacza tej fundacji.
W tekście w „Gazecie Wyborczej” ks. Wierzbicki stwierdził między innymi: „Nie żałuję poręczenia za Margot. Krytycznie oceniam jej zachowanie po uwolnieniu i nie przestaję się zastanawiać, czy sam nie ponoszę jakiejś cząstki winy. Choćby winy bezczynności i milczenia wobec homofobii w polityce i w Kościele. Nie podoba mi się to, co robi, ale próbuję zrozumieć, jak głęboki ból popycha ją do takich słów i gestów”.
Ks. Alfred Wierzbicki wypowiadał się też wielokrotnie przeciw oficjalnemu stanowisku polskiego Kościoła wobec środowisk LGBT.
Ksiądz profesor Alfred Wierzbicki jest kierownikiem Katedry Etyki KUL.
MaK / ToMa
Fot. archiwum