Zmrok zapada coraz wcześniej. Poza obszarem zabudowanym prawdziwą zmorą są piesi poruszający się bez odblasków. Po raz czwarty policja rusza z ogólnopolską kampanią „Świeć przykładem”. Ma ona celu przede wszystkim przypomnieć i uświadomić pieszym o potrzebie korzystania z elementów odblaskowych.
– Brak widoczności powoduje, że jest wiele potrąceń pieszych i rowerzystów; krótko mówiąc, niechronionych uczestników ruchu drogowego – mówi komisarz Andrzej Fijołek z Komendy Wojewódzkiej Policji. – Kilka lat temu wszedł przepis, wprowadzający obowiązek posiadania odblasków w miejscach nieoświetlonych poza terenem zabudowanym. Oczywiście, każdy musi się liczyć z mandatem, jeżeli ich nie ma. Jednak bardziej zależy nam na prewencji, docieraniu do ludzi, aby robili to świadomie i stosowali odblaski – dodaje.
– Jeżeli pieszy idzie po zmroku, jest ubrany na ciemno i nie posiada na sobie żadnego elementu odblaskowego, to jest on widoczny dla kierowcy z odległości 20-30 metrów. Jeżeli mamy na sobie jakikolwiek element odblaskowy, kierowca jest nas w stanie spostrzec z odległości 130-150 metrów – informuje młodszy aspirant Iwona Cichocka z Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Miejskiej Policji w Lublinie.
– Mieszkamy z żoną poza miastem i często wracamy od znajomych. Jest tragedia. Nie ma poboczy, nieraz trzeba do rowu uciekać, pomimo tego, że ma się coś odblaskowego. I kierowcy, i piesi muszą uważać – mówi mieszkaniec okolic miasta. – Niektórzy piesi są widoczni, zwłaszcza jeśli jeszcze dodatkowo idą prawidłową stroną. Wtedy można opanować niebezpieczną sytuację. Natomiast jeśli pieszy idzie po tej samej stronie, którą jedzie samochód, mając pojazd za plecami, to może być różnie – wypowiada się kierowca.
– Musimy dbać o nasze dzieci oraz osoby starsze i pamiętać, że jako piesi, a więc niechronieni uczestnicy ruchu, drogowego jesteśmy najbardziej narażeni. W przypadku samochodu, kiedy dojdzie do potrącenia pieszego, najczęściej kończy się na potłuczonej szybie i pogiętej masce – opisuje kom. Andrzej Fijołek. – Pieszego natomiast, jeśli uderzy w szybę samochodu czy blachę, a później spadnie i uderzy głową o krawężnik, spotykają o wiele groźniejsze konsekwencje. Bywa, że wypadek jest dla niego śmiertelny. Najważniejsze jest, abyśmy dbali o nasze bezpieczeństwo. A odblaski to tani i powszechny sposób, aby to bezpieczeństwo przez poprawę widoczności zapewnić – dopowiada.
– Nośmy elementy odblaskowe też w terenach zabudowanych – mówi mł. asp. Iwona Cichocka. – Niekiedy drogi są na tyle źle oświetlone bądź niedoświetlone, że pieszy będący na przejściu nie jest do końca widoczny. Szczególnie przy takiej pogodzie, gdzie pada deszcz i pieszy „zlewa się” dla kierowcy z nawierzchnią. Żeby odblaski były widoczne, na pewno trzeba je zakładać na rękaw kurtki czy nogawkę spodni lub przypinać do elementów ubioru, czyli torebki, plecaka. Można sobie dobrać różnego rodzaju gadżety. Rowerzyści również mają obowiązek zakładania elementów odblaskowych, gdy poruszają się po zmroku. Pamiętajmy, że rower również powinien być wyposażony w elementy odblaskowe, jak i światła z przodu oraz z tyłu – instruuje.
Im większy element odblaskowy, tym lepiej.
Za nieposiadanie elementu odblaskowego poza terenem zabudowanym policjant może zastosować pouczenie lub nałożyć mandat w wysokości 100 złotych.
LilKa / WT
Fot. KWP Lublin