Dominikanin ojciec Ludwik Wiśniewski otrzymał tytuł Honorowego Obywatela Miasta Lublin. Uroczystość odbyła się w Teatrze Starym.
Rozpoczął ją prezydent Lublina, Krzysztof Żuk. – Dzisiejszy dzień to wielkie święto wszystkich lublinian. Miasto bowiem zyskuje honorowego obywatela, który swoją postawą i autorytetem będzie je reprezentować i promować. Ojciec Wiśniewski jest godnym ambasadorem Lublina – mówi Krzysztof Żuk. – Lublin jest takim miejscem na ziemi, które na zawsze zapada w serca tych wszystkich, którzy z naszym miastem związali swój los. Ale też w serca mieszkańców na zawsze zapadają wielkie lubelskie postacie, do których ojciec Ludwik Wiśniewski się zalicza. Nadanie tytułu Honorowego Obywatela Miasta Lublin jest naszym wyrazem wdzięczności i uznania za wkład ojca w dbanie o sumienia Polaków w dawno minionych, tak trudnych dla naszego narodu czasach, ale też za to, że czyni to nadal. Nadanie tego tytułu jest dla nas niewątpliwie zaszczytem. Jest także potwierdzeniem zasług ojca Ludwika Wiśniewskiego, dla naszego miasta, dla naszej ojczyzny a przede wszystkim dla drugiego człowieka – dodaje.
ZOBACZ ZDJĘCIA: Uroczystość nadania ojcu Ludwikowi Wiśniewskiemu tytułu Honorowego Obywatela Miasta Lublin
– Ojciec Ludwik jest przede wszystkim księdzem – opowiada wychowanek i przyjaciel ojca, profesor Aleksander Hall, działacz opozycji w PRL, minister w rządzie Tadeusza Mazowieckiego. – Za swe powołanie uważa przybliżanie ludzi do Pana Boga. Msza święta, Eucharystia zawsze były najważniejszym elementem dnia w prowadzonych przez niego duszpasterstwach akademickich na pielgrzymkach, dniach skupienia, spływach kajakowych. Jednak we wspólnotach, które budował, czuli się także jak u siebie ludzie poszukujący i niewierzący, a takich nie brakowało w duszpasterstwach akademickich w tamtych czasach, gdy ludzie poszukiwali w Kościele przestrzeni wolności. Ojciec Ludwik miał wielki dar, umiejętność budowania wspólnot, towarzyszenia swym wychowankom w ich wyborach, a przede wszystkim stwarzania im możliwości duchowego i intelektualnego rozwoju – dodaje.
Jarosław Pakuła przewodniczący Rady Miasta Lublin odczytał Akt Nadania Honorowego Obywatelstwa Miasta Lublin: – Akt ten jest wyrazem naszej wdzięczności i wielkiego uznania dla zasług ojca Ludwika Wiśniewskiego jako wybitnego duszpasterza naszych czasów I osoby, która swoją służbą kapłańską oraz społeczną wychowała wiele pokoleń Polaków w duchu wartości patriotycznych. Swoją godną najwyższej pochwały postawą ojciec Ludwik Wiśniewski rozsławia Lublin w Polsce i na świecie, za co cała społeczność naszego miasta jest niezmiernie zobowiązana i wdzięczna.
– Zawsze czułem się księdzem, który towarzyszy opozycji, zwłaszcza młodych ludzi – stwierdza ojciec Ludwik Wiśniewski. – Moją wielką troską było to, żeby oni działali, żeby byli związani z Kościołem i działali w duchu Ewangelii. To, co mnie w życiu spotkało, to napotkanie wielu ludzi, którzy stali się moimi przyjaciółmi. Dzisiaj, po tylu latach, kiedy patrzę na tych bliskich mi ludzi, dochodzę do wniosku, że jest to moja rodzina. Mam rodzinę związaną z krwią, ale równocześnie mam rodzinę sióstr i braci, która dla mnie jest czymś niezwykłym. Mam poczucie, że jestem dłużnikiem w stosunku do was; tych, którzy obdarzyliście mnie zaufaniem, miłością i przyjaźnią – dodaje.
Ojciec Ludwik Wiśniewski to wybitny duszpasterz i działacz opozycji w okresie PRL. Był duszpasterzem akademickim w Gdańsku, Lublinie i Wrocławiu. Wspólnie ze studentami wspierał robotników – ofiary wydarzeń czerwca 1976 roku. Był współzałożycielem Ruchu Obrony Praw Człowieka i Obywatela, sygnatariuszem „Apelu do społeczeństwa polskiego”. Współtworzył i wspomagał Ruch Młodej Polski. Od 1980 roku był kapelanem „Solidarności”, a po 13 grudnia 1981 roku zajął się organizacją pomocy osobom represjonowanym. W Lublinie był duszpasterzem Europejskiego Domu Spotkań – Fundacji Nowy Staw oraz pomysłodawcą i założycielem Akademii „Złota 9” – szkoły służby obywatelskiej dla młodzieży Lubelszczyzny. Ojciec Ludwik Wiśniewski pochodzi ze Skierbieszowa. Jest Honorowym Obywatelem m.in. Gdańska i Wrocławia.
RMaj / CzaPa
Fot. Iwona Burdzanowska