Piłkarze ręczni Azotów Puławy zmierzą się ze szwedzkim IFK Kristianstad w 2. rundzie eliminacyjnej Ligi Europejskiej. Puławianie awansowali do tej fazy rozgrywek walkowerem, gdyż z powodu obostrzeń związanych z koronawirusem norweskie Haslum HK wycofało się z rywalizacji.
Również bez gry z tego samego powodu zakwalifikowali się rywale, którzy mieli grać z innym norweskim zespołem OIF Arendal. Przeciwnik Azotów w ostatnich sezonach systematycznie występował w fazie grupowej Ligi Mistrzów.
Obrotowy Azotów, Łukasz Rogulski przyjął więc wynik losowania z mieszanymi uczuciami: Na pewno nie jest to dla nas najlepsze losowanie, ale nie jest to też przeciwnik, którego nie jesteśmy w stanie przejść. To drużyna, która ma swoich szeregach kilku obecnych i byłych reprezentantów kraju. Jest też bardzo szybki zespół, który gra piłkę ręczną niewygodną dla całej Europy. Z pewnością będzie to ciężki mecz, ale patrzę pozytywnie.
Spotkania 2. rundy odbędą się 22 i 29 września. Zgodnie z wynikami losowania, które odbyło się w Wiedniu, puławianie mają być gospodarzem pierwszego meczu.
AR / WT
Fot. arrchiwum