W Lublinie odbyła się pikieta „Nie oddamy Bieszczad piłom”

chainsaw 3798953 1920 2020 09 29 205252

Wprowadzenie moratorium na rzecz szczególnie cennych drzewostanów górskich na obszarach Puszczy Karpackiej oraz zmiana formuły gospodarki leśnej – to postulaty Inicjatywy Dzikie Karpaty. W Lublinie odbyła się pikieta „Nie oddamy Bieszczad piłom”.

– Stare lasy Bieszczad i Pogórza Przemyskiego wciąż nie są odpowiednio chronione, a jest to obszar niezwykle cenny – mówi Michał Wolny z Inicjatywy Dzikie Karpaty. – Na tym obszarze łuku Karpat zachowały się jego relikty. Uważamy, że na terenie tych nadleśnictw górskich należy je objąć szczególną ochroną – dodaje.

– Lasy Państwowe gospodarują na tym terenie już ponad 100 lat – mówi zastępca dyrektora ds. ekonomicznych Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Lublinie, Piotr Mróz. – Jeżeli Lasy Państwowe mają 100 lat i jest tak dobrze, to dlaczego – według niektórych – jest tak źle? Jeżeli my tam gospodarujemy i nadal są tak cenne, to znaczy, że ich nie popsuliśmy, tylko rozwinęliśmy. Ten teren w połowie XIX wieku miał lesistość 32 procent. Dzisiaj ma ponad 60 procent – dodaje.

„Nie oddamy Bieszczad piłom” to ogólnopolska akcja, która odbyła się dziś (29.09) w każdej z 17 regionalnych dyrekcji Lasów Państwowych. W placówkach zostały złożone pisma z apelem o objęcie ochroną obszarów dawnej Puszczy Karpackiej.

InYa / WT

Fot. pixabay.com

Exit mobile version