Rozpoczął się proces 33 – latka, który zdaniem śledczych brutalnie zamordował swojego ojca. Do zdarzenia doszło w styczniu ubiegłego roku w Starym Uścimowie w powiecie lubartowskim.
Oskarżony od lat miał terroryzować pozostałych członków rodziny: bić ich oraz regularnie wszczynać awantury.
W dniu tragedii mężczyzna został upomniany przez matkę, która chciała by sprzątnął talerz po obiedzie. 33 – latek popchnął kobietę na krzesło. W jej obronie stanął ojciec napastnika, który wcześniej zawiadomił policję. Zdaniem śledczych syn chwycił za nóż i zadał ojcu kilkadziesiąt ciosów. Agresywnego syna obezwładnili policjanci. Ranny ojciec zmarł na miejscu zdarzenia.
Dziś na sali rozpraw zjawił się zarówno oskarżony jak i pozostali członkowie jego rodziny. 33-latek przyznał się do winy, ale ze względu na prywatny interes rodziny sąd wyłączył jawność rozprawy.
33-latkowi grozi nawet dożywocie.
MaTo / PrzeG
Fot. archiwum