Donżon (wyd. timof comics) zbiorczy numer dwa nie miał być niczym zaskakującym. A jednak jest. Tym razem do stojącej za sterami scenariusza ekipy składającej się z Lewisa Trondheima i Joanna Sfara dołącza plejada rysowników, na czele z Blutchem i Christophe’em Blainem. Wydany w zeszłym roku tom pierwszy wrzucał czytelnika w świat fantastyki heroicznej. Był to świat kolorowy, pełen przygód, podszyty humorem. Tymczasem tom drugi, prezentujący historie zawarte w albumach z cyklu Donżon Świt i Donżon Monstra to wciąż lektura inteligentna, rozrywkowa i przygodowa, ale posiadająca mroczną, duszną atmosferę i idące jej w sukurs niesamowite rysunki. Postacią wiodącą w albumach składających się na ten tom jest poczciwy Hiacynt, który trafia do kuriozalnego Antypolis na dwór swojego wuja i rozpoczyna trwającą wiele stron przeprawę, podczas której dozna wielu wzlotów i upadków, zabawi się w superbohatera, śmiertelnie się zakocha, lecz przede wszystkim dorośnie. Dużą rolę w ośmiu albumach składających się na ten tom odgrywa inteligentnie przedstawiona polityka miejska, jeszcze większą – intrygi, a równie dużą – magia w wykonaniu studentów nekromancji. Pełnokrwiści bohaterowie, znakomicie nakreślone postaci kobiece, wszechogarniający mrok, ale i humor wysokich lotów – to niewątpliwe atuty Donżona, które sprawią, że ręka nam nie zadrży kiedy będziemy chcieli sięgnąć na półkę po ten komiks, nawet jeśli będzie to piąty czy dziesiąty raz. Fani świetnych rysunków spędzą wiele godzin na wpatrywaniu się w to, co na kartach Donżona nawyczyniał chociażby Blutch. To czysta perfekcja.
Radosną nowiną dla fanów serii Kot Rabina (wyd. timof comics) będzie na pewno fakt, że Joann Sfar w dziewiątym tomie zatytułowanym Królowa szabatu powraca do początków serii oraz do wątków i sytuacji, dzięki którym fani na całym świecie zakochali się w gadającym kocurze. Geneza historii jest taka: w dniu pogrzebu swojej żony, rabin przygarnia kota dla swojej córki Zlabii. Po jakimś czasie – z powodów, które każdy czytelnik powinien poznać samemu – kot zaczyna mówić ludzkim głosem. I rozpoczyna religijne dyskusje z rabinem, doprowadzając go do szewskiej pasji. Takich pogawędek czy kocich przemyśleń jest w dziewiątej odsłonie serii całkiem sporo, ale na pierwszy plan wysuwa się przygoda Zlabii, która opuszcza dom rabina po tym, jak ten nie pozwala jej żyć własnym życiem. Proces kształtowania jej niezależności oczywiście będzie przebiegał w towarzystwie dociekliwego kocura, który niejednego swoim gadaniem wytrącił z równowagi. Joann Sfar w Królowej szabatu wraca do tego, czym ujął publikę na samym starcie serii. Prace nad tym tomem serialu zostały przez autora zakończone 12 maja 2019 roku. Stawiając ostatnie kreski w Królowej szabatu Sfar zapowiedział powrót swoich bohaterów w tomie zatytułowanym Wracajcie do domu!.
A na deser nowy komiks Tomka Woroniaka, zrealizowany ze scenarzystą Pawłem Rzodkiewiczem. Będzie dobrze (wyd. timof comics) to album, który zapewne wprawi w konsternację fanów futbolu, którzy pamiętają wyniki grupowe Mistrzostw Świata w Piłce Nożnej z 2014 roku. Na przykład Brazylia – Chorwacja. 3:1 czy 0:3? Albo Brazylia – Meksyk. 0:0 czy 0:3? Rzodkiewicz i Woroniak we własnej wizji tej imprezy skupiają się na wyjaśnieniu powiedzenia, że dla Brazylijczyków ten sport to religia. W tej alternatywnej historii Canarinhos dostają łupnia większego niż w rzeczywistości, a narodowym problemem staje się konflikt między dyrektor sportową a dobrym duchem zespołu. Konflikt ten, stanowiący trzon fabuły, został przez autorów elegancko rozciągnięty na ponad 80 stron, a puenta, którą autorzy budują od pierwszej planszy tej powieści graficznej, nie powinna pozostawić obojętnym żadnego czytelnika. W Będzie dobrze po raz pierwszy możemy obejrzeć prace Tomka Woroniaka w kolorze – jego debiutancki Eden był komiksem czarno-białym. Tutaj dominują barwy z brazylijskiej flagi, co nadaje albumowi spójności. Jak na komiks sportowy, piłkarski, nie ma tu mowy o przegadaniu – choć dużo tu pozakulisowych scen z gadającymi głowami, są też momenty przyspieszonej akcji na boisku. Dawno nie było dobrego piłkarskiego komiksu w Polsce. Już jest. Będzie dobrze to wzorcowo poprowadzona komiksowa historia.