77 lat temu w obozie zagłady w Sobiborze wybuchł zbrojny bunt, przygotowany przez grupę więźniów pod przywództwem Aleksandra Peczerskiego i Lejby Felhendlera. W jego wyniku zbiegło około 300 żydowskich kobiet i mężczyzn. Do końca wojny dotrwało około 60 uciekinierów.
Ucieczka więźniów Sobiboru należy – obok powstania w getcie warszawskim i buntu więźniów w obozie zagłady w Treblince – do najważniejszych przejawów oporu Żydów w latach II wojny światowej.
Hołd pomordowanym ofiarom oddano dziś (14.10) przy Polanie Mogił w Sobiborze. W związku z wyjątkową sytuacją spowodowaną zagrożeniem Covid-19 złożenie kwiatów i zapalenie zniczy odbyło się w reżimie sanitarnym. W uroczystości wzięli udział m.in dyrektor Państwowego Muzeum na Majdanku Tomasz Kranz, kierownik Muzeum i Miejsca Pamięci w Sobiborze Tomasz Oleksy-Zborowski oraz kierownik Wydziału Kultury w Ambasadzie Niemiec w Warszawie Robert von Rimscha.
ZAlew / opr. ToMa
Fot. Państwowe Muzeum na Majdanku Facebook