Biznesmen Zbigniew S. ponownie zatrzymany. W lubelskiej prokuraturze usłyszał zarzut przywłaszczenia

002 2020 10 16 000931

Na polecenie Prokuratury Regionalnej w Lublinie policjanci zatrzymali biznesmena Zbigniewa S. w związku ze śledztwem w sprawie przywłaszczenia 253 tysięcy złotych na szkodę prowadzonej przez siebie fundacji – poinformowała Prokuratura Regionalna w Lublinie.

Jak przekazała w komunikacie Prokuratura Regionalna w Lublinie, do zatrzymania Zbigniewa S. doszło w czwartek. – Po doprowadzeniu do Prokuratury Regionalnej w Lublinie Zbigniew S. usłyszał zarzuty działania na szkodę fundacji swojego imienia, przywłaszczenia pieniędzy pochodzących z wpłat od darczyńców, uczynienia sobie z tego procederu stałego źródła dochodu, a także prania pieniędzy  – podano w komunikacie. Dodano, że z poczynionych ustaleń wynika, że zarzucanych mu przestępstw S. dopuścił się w warunkach recydywy.

– Po wykonaniu czynności procesowych z udziałem podejrzanego, prokurator wystąpił do Sądu Rejonowego Lublin–Zachód w Lublinie z wnioskiem o zastosowanie środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztowania – poinformowana Prokuratura Regionalna w Lublinie.

Według ustaleń śledczych, Zbigniew S., zarządzając swoja fundacją w okresie od 2 października do 27 grudnia 2019 roku, zorganizował co najmniej 23 zbiórki pieniędzy. – Były to akcje promocyjne na różne cele charytatywne np. na budowę lub dokończenie budowy domu dla potrzebujących, dla chorego na białaczkę i nowotwór jelita, na zakup protezy nogi, na rehabilitację, a także na pokrycie długów i jedzenie dla potrzebujących – wyliczono w komunikacie.

– Jednocześnie z analizy rachunków fundacji wynika, iż w okresie od 21 października do 29 grudnia 2019 roku Zbigniew S. przywłaszczył sobie łącznie 253 tysiące złotych pochodzące z wpłaconych przez darczyńców na konta fundacji pieniędzy, wykorzystując do przestępczego procederu kartę płatniczą fundacji oraz dokonując przelewów z konta fundacji – podała prokuratura.

Jak ustalili śledczy, S. miał przeznaczyć 217 tys. zł z przywłaszczonych pieniędzy na zakup żetonów do gry w jednym z warszawskich kasyn. – Pozostałe pieniądze rozdysponował poprzez udzielenie nieoprocentowanej pożyczki w kwocie 11 tysięcy złotych oraz zapłatę honorarium adwokackiego i zwrotu kosztów procesowych w prywatnej sprawie w wysokości 25 tysięcy złotych – wskazano.

Śledczy w komunikacie przypomnieli, że w okresie od 2000 do 2020 roku sądy różnych instancji wydały wobec Zbigniewa S. 20 orzeczeń skazujących. – Jako skazany odbywał on wielokrotnie kary bezwzględnego pozbawienia wolności i kary ograniczenia wolności; wymierzano mu również grzywny – podkreślono, dodając, że S. był karany m.in. za oszustwa czy przywłaszczenia, oraz za fałszowanie dokumentów, czy składanie fałszywych zeznań.

– Jako pensjonariusz zakładów karnych Zbigniew S. nigdy nie był nagradzany, zaś wymierzono mu 51 kar dyscyplinarnych. W trakcie odbywania kary nie przestrzegał on obowiązującego porządku i dyscypliny, posługiwał się agresją werbalną i groźbami, był niezdyscyplinowany i wulgarny m- przekazano.

Za zarzucane czyny Zbigniewowi S. grozi do 15 lat więzienia.

RL / PAP / opr. ToMa

Fot. wSensie.tv / wikipedia.org

Exit mobile version