Czy puławski Park Czartoryskich doczeka się rewitalizacji?

pm pulawy 040420 007 2020 10 20 193127

Nowych nasadzeń i zadbania o istniejący drzewostan wymaga zdaniem mieszkańców Puław Park Czartoryskich. To teren o powierzchni około 27 hektarów, należący do Instytutu Uprawy Nawożenia i Gleboznawstwa. Już w 2006 roku powstała koncepcja rewitalizacji parku, którego wygląd miałby nawiązywać do czasów księżnej Izabeli Czartoryskiej. Problemem są jednak pieniądze. A warto poruszyć ten temat szczególnie dziś – w Międzynarodowym Dniu Krajobrazu.

– Z roku na rok drzew jest tu coraz mniej i są to znacznie ubytki – mówią mieszkańcy Puław spacerujący po parku. – Tu się błonia robią. Tu, gdzie były stare lipy, nie ma nic od długiego czasu. Najbardziej boli mnie ubytek drzewostanu – drzewa się łamią, są sprzątane, ale nie ma nasadzeń. Dla mnie ten park jeszcze jest, ale dla moich wnuków zostanie jakaś łąka. Te lipy powinny tu zostać posadzone, tak jak były kiedyś – podkreślają.

Koncepcja rewitalizacji parku, polegająca głównie na odbudowie drzewostanu, istnieje.

– Taka koncepcja powstała kilkanaście lat temu i opiera się na szczegółowej kwerendzie dokumentów, przeglądzie i zebraniu tego, co daje nam obraz parku w czasach Izabeli – tłumaczy Mariusz Matyka, zastępca dyrektora Instytutu Uprawy Nawożenia i Gleboznawstwa ds. naukowych w zakresie badań środowiskowych. – Trzeba jednak przyznać, że jest ona bardzo trudna do realizacji. Wymaga kompleksowych badań archeologicznych. Dyrekcja podejmuje staranie, żeby ta koncepcja w jakimś stopniu została zrealizowana, ale musimy wiedzieć, że na to są potrzebne ogromne środki.

– Park puławski był jednym z najpiękniejszych parków krajobrazowych w Europie – wyjaśnia z kolei Maria Jaroszyńska z Muzeum Czartoryskich w Puławach. – Był stworzony według koncepcji Izabeli Czartoryskiej. Pomagał jej w tym cały zespół fachowców, ogrodników. Jednym z najsłynniejszych był angielski ogrodnik James Savage. Było tu mnóstwo rzeźb, fontann, budynków, pawilonów ogrodowych oraz kamieni z sentencjami czy cytatami.

– 20 października to Dzień Krajobrazu i w tym roku tematem jest drzewo w krajobrazie jako jeden z najważniejszych komponentów krajobrazu – mówi Andrzej Pawłowski z Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Lublinie. – Planowaliśmy przeprowadzenie spacerów krajobrazowych, oczywiście z zachowaniem reżimu sanitarnego. Spacer miał odbywać się po puławskim zespole parkowo-pałacowym. Warto też podkreślić rolę drzew w krajobrazie. To, co jest znamienne dla Puław, to funkcjonująca od XVIII w. oś urbanistyczna czy krajobrazowa Puław, czyli Aleja Królewska, która do dziś funkcjonuje w krajobrazie i w czytelny sposób porządkuje przestrzeń miasta.

– Ten park angielski opierał się na różnych nasadzeniach drzew, często bardzo ciekawych, które nie występują powszechnie, chociaż jeszcze pewne okazy cały czas w parku są – dodaje Mariusz Matyka. – To np. platany klonolistne, które są o tyle ciekawe, że jako jedne z nielicznych czy nawet jedyne drzewa gubią korę. Do niedawna były kojarzone raczej z cieplejszym klimatem. U nas się one znajdują, tak jak wiele innych okazów.

– To są nie tylko gatunki rodzime, które także księżna Izabela pielęgnowała, ale też wiele gatunków obcych, aklimatyzowanych i przeniesionych na teren osady pałacowo-parkowej, które doskonale funkcjonują też jako pomniki przyrody, jak np. Miłorząb Chiński, który znajduje się w ogrodzie dolnym – wyjaśnia Andrzej Pawłowski.

Dodajmy, że obecnie trudno ocenić koszt kompleksowej rewitalizacji parku. Na pewno chodzi jednak o dziesiątki miliony złotych.

ŁuG / GRa

Fot. Piotr Michalski

Exit mobile version