Dzień Spódnicy, czyli blaski i cienie emancypacji

girls 2616812 1920 2020 10 30 182804

Dziś (30.10) obchodzimy Międzynarodowy Dzień Spódnicy. Jeszcze kilkadziesiąt lat temu kobieta w spodniach budziła duże zainteresowanie, dziś jednak jest to nasza codzienność.

– Jest to wynik dużych zmian społecznych – mówi profesor Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej w Lublinie dr. hab. Krystyna Leszczyńska z Katedry Systemów Politycznych i Praw Człowieka UMCS. Jak dodaje, emancypacja kobiet była też w znacznej mierze związana z przemianami w dziedzinie ubioru. – To Coco Chanel jest uważana za kobietę, która obcięła spódnicę. Jednak już w 1897 roku Maria Skłodowska-Curie, w czasie miodowego miesiąca, spędzonego na wycieczce rowerowej we Francji, zauważyła, że długa spódnica przeszkadza jej w prowadzeniu roweru. I wówczas postanowiła ją skrócić. Należy zauważyć, że pod koniec XIX wieku obcięcie spódnicy nie było wyłącznie korektą krawiecką, tylko aktem wielkiej odwagi, ponieważ naruszało konwenanse, obowiązujące od setek lat.

– Okres najintensywniejszej emancypacji kobiet w Polsce nastąpił po II wojnie światowej. Sprzyjały temu przemiany polityczne, które wówczas następowały w naszym kraju – mówi dr hab. Mariola Tymochowicz z Instytutu Nauk o Kulturze UMCS. – Kobiety na wsi tak naprawdę wówczas szybciej się zaktywizowały niż młodzi mężczyźni. Doceniły te nową szansę, jaka zaistniała po II wojnie światowej. Zaczęły wyjeżdżać do miasta, kształcić się tam, a później szukać pracy – dodaje.   

– Każdy proces ma swoje negatywne skutki. Oczywiście wszystko zależy od tego, z jakiej perspektywy na to patrzymy. Jeżeli spoglądamy z punktu widzenia osób, które były przyzwyczajone do innej roli kobiety, to dla nich ruch emancypacji oznacza utratę pewnej władzy. Co innego, jak się patrzy na to z punktu widzenia zdroworozsądkowego. W świecie powinien być zachowany pewien umiar, nie można przesadzać. Jednak patrząc na kobiety, które zachowują się w sposób przekraczający pewne normy, na przykład używają wulgaryzmów, proces emancypacji poszedł jeszcze dalej – uważa Andrzej Jaroszyński, emerytowany ambasador, wykładowca na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim i UMCS.

– Współczesna kobieta musi godzić wiele ról. Żyjemy w dobie jednej wielkiej efektywności. Mamy być wydajne, samowystarczalne w każdej dziedzinie, mamy godzić wiele obowiązków. Zaistnienie kobiet w sferze publicznej na masową skalę, co należy przyjąć z satysfakcją, spowodowało jednak, że kobieta staje się też istotą zagubioną – mówi prof. Krystyna Leszczyńska.    

Czy obecna sytuacja związana z protestami kobiet spowoduje kolejne przemiany społeczne? – Mówi to o tym, że rola kobiety będzie już inna, co świat tradycyjny będzie musiał zaakceptować; będzie musiał odpowiedzieć na tę bardzo radykalną postawę kobiet. Można powiedzieć, że nowe oblicze polskiego społeczeństwa w pewnej – a może nawet dużej – mierze będzie kształtowane w coraz większym stopniu przez kobiety – odpowiada Andrzej Jaroszyński.  

Wizerunek kobiety zaczął się szczególnie zmieniać po I wojnie światowej. Wtedy zaczęły one aktywnie wchodzić do sfery publicznej. 

InYa / opr. ToMa

Fot. pixabay.com

Exit mobile version