Raptem 10 dni minęło od kilkugodzinnej dawki radości i emocji, jakiej dostarczyła Renault Polska miłośnikom pięknych, sportowych samochodów, udostępniając do krótkich testów modele powodujące wzrost poziomu adrenaliny już od momentu, gdy weźmie się w dłonie kierownicę.
Bazą testów był obiekt Renault Nazaruk Service, a że jednym z tych modeli była najnowsza wersja Alpine 110, Jacek Bieniaszkiewicz uznał to za dowód, że historia zatoczyła koło.
JB
Fot. archiwum