Jesienią jeże zaczynają szukać miejsca do zimowania

hedgehog 985315 1920 2020 10 12 180601

Jesień to intensywny czas dla jeży, które szukają bezpiecznego schronienia, żeby móc zapaść w sen zimowy. Chociaż są dzikimi zwierzętami, azyl często znajdują na naszych podwórkach. Zanim rozpoczną hibernację, intensywnie żerują w poszukiwaniu pożywienia, żeby zmagazynować wystarczające zapasy tłuszczu.

O tym, że jeż może być naszym sprzymierzeńcem opowiada Paweł Mazurek z Zamojskiego Towarzystwa Przyrodniczego. – Jeż jest bardzo pożytecznym zwierzęciem, ponieważ w przeważającej części swojej diety jest mięsożercą – mówi w rozmowie z Radiem Lublin. – Szkód jako takich nie czyni, a może się tylko przyczynić do tak zwanej ochrony biologicznej naszych ogródków. Zjada dżdżownice, ślimaki oraz inne owady, które mogą stanowić potencjalne zagrożenie dla naszych upraw. Zjada również padlinę. Dzięki temu oczyszcza środowisko z tego rodzaju materii organicznej – dodaje.

Jakie zagrożenia czyhają na jeże? – W zasadzie te zagrożenia są całoroczne – zaznacza Mazurek. – W okresie zimowym na pewno zagrożeniem jest sytuacja, gdy rozgrzebujemy stertę liści czy kompostownik, w którym to zwierze może zimować. Jeżeli go wybudzimy w okresie dużych mrozów, to jest duże prawdopodobieństwo, że może takiej zimy nie przetrwać. Jesienią jeże wędrują na dosyć duże odległości i bardzo często przechodzą przez ulice, sieć dróg i padają ofiarą kolizji. To jest jedno z głównych zagrożeń dla tych zwierząt – dodaje.

– Są przynoszone do nas jeże interwencyjnie – zaznacza lekarz weterynarii Michał Mołdoch. – Zdarza się, że jest to jakiś zwierzak potrącony przez samochód. Zdarzają się wtedy różne urazy. To są między innymi złamania kończyn czy sytuacje, kiedy jeż jest niedożywiony, przewlekle chory czy ma pasożyty – dodaje.

Czy należy dokarmiać jeże? – Jeżeli jest dostępność pożywienia, to one powinny sobie poradzić – tłumaczy lekarz weterynarii. – Jeżeli jednak widzimy jakieś zwierzaki, które w naszej ocenie są wyniszczone, chude, niedożywione, to możemy zrobić jakiś karmnik. Pamiętajmy, żeby karmić mięskiem, a nie mlekiem, kocią karmą – dodaje.

Jak pomóc jeżom, kiedy są na naszym terenie gośćmi? – Żeby zachęcić jeża do przybycia do naszego ogródka, warto nie grabić liści – twierdzi Mazurek. – Jeśli już to robimy, to można składać je w jakąś kupkę czy kompostownik. Jeże otoczone taką pierzyną z liści czy innych roślin starają się przetrwać zimę.

Im bardziej dziki ogród, tym większa szansa, że jeże zadomowią się u nas na dobre. Zwierzęta rozpoczynają hibernację, gdy temperatura dobowa spadnie do około 10 stopni. Wybudzenie z tego stanu może być dla nich niebezpieczne. Dlatego tak ważne jest to, żeby miały warunki odpowiednie do zimowego snu.

AlF / opr. PaW

Fot. pixabay.com

Exit mobile version