Odsłonięcie rzeźby Skrzypka Opętanego – bohatera dramatu Bolesława Leśmiana – rozpoczęło uroczyste podsumowanie 45. Zamojskiego Lata Teatralnego. To kolejna – po Bajdale, Srebroniu i Gadach – podobizna nawiązująca do twórczości poety, który przez 13 lat mieszkał w Zamościu.
– W innych miastach są krasnale, a my mamy bohaterów leśmianowskich – mówi prezydent Zamościa Andrzej Wnuk: – Jubileuszowe Lato, ale też te specjalne, covidowskie czasy powodują, że takich pamiątek powinno zostać w mieście jak najwięcej, bo to jest atrakcja dla turystów, ale i szczęście dla mieszkańców. Dzięki temu wiele osób, przechodząc, pamięta o twórczości Leśmiana, ale także o tych postaciach, które tworzył w Zamościu.
– Tegoroczną edycję wydarzenia uwieńczył koncert muzyki żydowskiej – mówi kierownik programowy festiwalu, Grażyna Kawala: – To jest kolejny ukłon w stronę społeczności żydowskiej, która przez wiele wieków mieszkała w Zamościu, a w związku z 440. rocznicą wydania aktu lokacyjnego nawiązywaliśmy również do tych nacji, które zamieszkiwały w Zamościu.
Z powodu pandemii w ostatniej chwili został odwołany monodram „Teatralność” w wykonaniu Mateusza Nowaka.
AlF (opr. DySzcz)