Ważą się losy przedwojennej stajni 24 Pułku Ułanów z Kraśnika. Na budynku, który powstał w 1911-1912, znajdują się wyryte w cegłach podpisy ułanów. Ale budynek może zostać wyburzony.
– To wyjątkowe historyczne miejsce znane wszystkim mieszkańcom Kraśnika – mówi społeczny opiekun zabytków powiatu kraśnickiego Dominik Szulc. – Na dwóch z tych budynków podpisali się ułani. Jest tam kilkadziesiąt napisów. Zawierają nazwiska ułanów, czasami z datami dziennymi i rocznymi. Wynika z nich, że te napisy zostały wyryte od roku 1924 do 1937. To bardzo cenna pamiątka, rzadko spotykana.
– 24 Pułk Ułanów miał swoją siedzibę w Kraśniku od 1922 do 1939 roku. W czasie kampanii wrześniowej walczył w składzie zmotoryzowanej 10 Brygady Kawalerii płk. Maczka. Później znalazł się składzie 1 Dywizji Pancernej gen. Maczka, walczącej na zachodzie Europy. Teraz tradycję pułku kontynuuje 10 Brygady Kawalerii Pancernej ze Świętoszowa na Dolnym Śląsku – informuje Marcin Krzysztofik, dyrektor lubelskiego oddziału Instytutu Pamięci Narodowej.
– Jedna ze stajni jest obecnie własnością niemieckiej firmy. To budynek najlepiej zachowany ze wszystkich dawnych stajni koszarowych. Przedsiębiorstwo to złożyło już wniosek do starostwa o rozbiórkę tego obiektu i budowę na jego miejscu kolejnego marketu – mówi Dominik Szulc.
– Jakiś czas właściciel tej historycznej nieruchomości występował do nas o zmianę planu zagospodarowania przestrzennego w takim zakresie, który umożliwiłby mu wyburzenie budynku i postawienie nowego, łączącego się z sąsiednim marketem. Jednak obiekt ten znajduje się w planistycznej ochronie konserwatorskiej. Lubelski Wojewódzki Konserwator Zabytków nie zgodził się na takie rozwiązanie. My wówczas również wydaliśmy decyzję odmowną. Teraz ma miejsce drugie podejście do tej sprawy. Właściciel wystąpił do nas o wydanie decyzji o warunkach zabudowy i zagospodarowania terenu. Wynika to z tego, że Naczelny Sąd Administracyjny unieważnił wcześniej plan zagospodarowania przestrzennego dla Kraśnika. Ale planistyczna strefa ochronna na tym obszarze jest nadal utrzymana – wyjaśnia Daniel Niedziałek z biura burmistrza Kraśnika.
– Zależy nam przede wszystkim na tym, by ten budynek przetrwał. Funkcja, jaką miałby pełnić w przyszłości, jest sprawą wtórną. Jeżeli byłby marketem, uważam, że jest to trafione rozwiązanie, ponieważ przedłużyłoby trwanie obiektu. Budowla użytkowana istniej dłużej. Natomiast nie może dojść do jej całkowitej rozbiórki. To oznaczałoby nie tylko utratę najlepiej zachowanego budynku koszarowego po 24 Pułku Ułanów, ale także najlepiej zachowanej budowli tego typu w tej części województwa lubelskiego – dodaje Dominik Szulc.
– To jedna z niewielu pamiątek tego typu na Lubelszczyźnie, gdzie mamy inskrypcję ułanów, którzy służyli Niepodległej 100 lat temu. Wśród nich są napisy żołnierzy, którzy oddali życie w obronie Ojczyzny. Z tego typu inskrypcjami nigdzie indziej się nie zetknąłem – dodaje Marcin Krzysztofik.
Dominik Szulc zapowiada, że w najbliższym czasie do Lubelskiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków złoży wniosek o wpisanie budynku przy ul. Kopernika 3 do rejestru zabytków.
PaSe / opr. ToMa
Fot. Społeczny Opiekun Zabytków Powiatu Kraśnickiego