Kilkudziesięciu opozycjonistów z okresu PRL z terenu województwa lubelskiego zostało uhonorowanych Krzyżami Wolności i Solidarności. Wyróżnienia wręczył w Świdniku prezes Instytutu Pamięci Narodowej doktor Jarosław Szarek.
– Nagradzamy blisko 40 działaczy opozycji demokratycznej – mówi prezes IPN Jarosław Szarek. – Pochodzą oni miedzy innymi z Puław, Tomaszowa Lubelskiego, Zamościa czy Kraśnika. Reprezentują cały region i całą panoramę niepokornej Polski na Lubelszczyźnie. Są wśród nich ludzie zaangażowani w protesty Marca 1968, a później w niezależny ruch wydawniczy końca lat 70. Są osoby współpracujące z Komitetem Obrony Robotników i Ruchem Obrony Praw Człowieka i Obywatela, ale i Konfederacją Polski Niepodległej czy – co ważne na Lubelszczyźnie – niezależnym ruchem chłopskim.
– Pracowałam w PKS-ie w Kraśniku jako księgowa – opowiada jedna z odznaczonych Bronisława Baran. – Uczestniczyłam tam w organizowaniu strajku. Tego dnia, gdy ten strajk rozbijali, zostałam w domu, bo miałam chorego syna. Następnego dnia, kiedy wróciłam do pracy, od razu przybyli z SB na rozmowy. Zabrali mnie na komendę. A później mnie zamknęli.
Krzyże Wolności i Solidarności po raz pierwszy wręczono w 2011 roku podczas obchodów 35. rocznicy protestów społecznych w Radomiu. Odznaczenie przyznawane jest działaczom opozycji wobec dyktatury komunistycznej, za działalność na rzecz odzyskania przez Polskę niepodległości i suwerenności.
MaK / opr. ToMa
Fot. Magdalena Kowalska