Wyciąg z pijawek lekarskich, jad pszczeli, żółć niedźwiedzia oraz dwa opakowania sadła z borsuka – preparaty zawierające te specyfiki to tylko niektóre z nielegalnych towarów zatrzymanych na granicy przez lubelskich celników w minionym miesiącu.
Podczas kontroli autokaru przekraczającego granicę w Hrebennem w bagażu jednego z podróżnych funkcjonariusze ujawnili preparaty zawierające wyciągi z gatunków chronionych konwencją CITES. W sumie w bagażu znajdowało się 400 tabletek i 15 maści, w składzie których znalazły się m.in. wyciąg z pijawek lekarskich, jad pszczeli czy żółć niedźwiedzia oraz 2 opakowania sadła z borsuka. Pośród specyfików mundurowi znaleźli również 24 termometry rtęciowe. Właściciel bagażu – obywatel Ukrainy – wyjaśnił, że towar nie jest jego własnością, a przesyłka miała trafić do Lublina.
Z kolei w Dorohusku, w lodówce jednego z autokarów, funkcjonariusze ujawnili 60 opakowań różnego rodzaju sterydów, m.in. testosteronu. Zawinięte w reklamówkę anaboliki schowane były pod opakowaniami żywności. Kierowca autobusu, obywatel Ukrainy, tłumaczył, że nie wiedział o nielegalnym towarze. Ponadto w minionym miesiącu lubelscy celnicy udaremnili przemyt papierosów wartych ponad pół milin złotych i nielegalnej broni w postaci kuszy pistoletowej.
Zalew (opr. DySzcz)