– Od pewnego czasu rozważamy możliwość budowania dodatkowych szpitali – mówił w czwartek minister zdrowia Adam Niedzielski (na zdj.).
– Niezależnie od tego będziemy chcieli również z ministrem obrony narodowej przeanalizować możliwość budowania, czy powoływania przy szpitalach wojskowych tzw. szpitali polowych, które będą mogły poszerzyć ofertę przede wszystkim w zakresie intensywnej terapii, bo w najczarniejszych, najgorszych scenariuszach, to będzie najważniejszy element, z którym będziemy musieli się zmierzyć – dodał Niedzielski.
– Zanim zaczniemy budować nowe szpitale, chociaż rzeczywiście nad takimi projektami pracujemy i robimy analizę biznesplanów już konkretnych przedsięwzięć, to pracujemy przede wszystkim nad tym, żeby bardziej efektywniej wykorzystywać tę infrastrukturę łóżkową, którą mamy. Szczególnie na poziomie powiatowych szpitali, które w tej chwili są tzw. poziomem pierwszym walki z covidem – odparł.
CZYTAJ: Premier: od soboty nowe obostrzenia w strefie żółtej i czerwonej
Niedzielski tłumaczył, że ten pierwszy poziom, to utworzenie izolatki w każdym z tych szpitali, by przyjmować pacjentów którzy są „podejrzani”. – Chcemy tutaj wprowadzić nowe rozwiązanie. Rozważamy tak naprawdę dwa scenariusze – mówił minister.
Jak wskazał pierwszy z nich, to optymalizacja regionalna, która ma polegać na tym, że kilka szpitali powiatowych, znajdujących się w swoim sąsiedztwie „będzie dzieliło się funkcjami”. „Jedne z nich będą specjalizowały się w funkcji zwalczania Covidu, a pozostałe będą zabezpieczały, czy gwarantowały zabezpieczanie do innego leczenia niż leczenie covidowe. W tym przypadku będą to całe oddziały internistyczne w jednym wybranym szpitalu przekształcane na tzw. drugopoziomowe szpitale, czy oddziały obserwacyjno-zakaźne – oświadczył.
CZYTAJ: Lublin od soboty w czerwonej strefie
Drugi scenariusz, który jest analizowany – mówił minister – to przeznaczenie w każdym szpitalu, który ma oddział internistyczny na poziomie powiatowym, mniej więcej co najmniej 20 proc. łóżek na zwalczanie Covidu.
– Pracujemy też nad stworzeniem tzw. klauzuli dobrego Samarytanina, zakładającej, że w ramach walki z COVID-19, błędy popełniane nieumyślnie nie będą karane – powiedział w czwartek minister zdrowia Adam Niedzielski. Dodał, że rozwiązanie pozwoli lekarzom poczuć się bezpieczniej.
Niedzielski dziękował podczas czwartkowej konferencji prasowej premierowi, rządowi i parlamentowi za – jak mówił – zgodę na zorganizowanie nadzwyczajnego posiedzenia Sejmu.
O prawdopodobnym piątkowym, dodatkowym posiedzeniu Sejmu w sprawie ustawy dotyczącej służby zdrowia informował wcześniej wicemarszałek Sejmu Ryszard Terlecki.
– Będziemy chcieli przedłożyć projekt rozwiązania legislacyjnego, które właśnie ma nie być jedynie wsparciem dla dobrego słowa dla medyków, ale zaoferować takie rozwiązania, które poprawią ich sytuację i przede wszystkim zdejmą pewne ryzyka związane z walką z Covid – powiedział minister. Niedzielski podkreślił, że zaangażowani w tę walkę będą nie tylko specjaliści chorób zakaźnych, ale lekarze innych specjalności, „być może bardzo odległych od tego, z czym mamy w tej chwili do czynienia”.
– Dlatego pracujemy nad stworzeniem tzw. klauzuli dobrego Samarytanina, która pozwoli lekarzom poczuć się bezpiecznie i w ramach walki z Covid, w ramach właśnie tego okresu pandemii, błędy, które będą popełniane nieumyślnie, nie będą po prostu karane – oświadczył minister zdrowia.
Poinformował również, że planowane jest zwiększenie dodatku, który wynika z pracy przy Covid dla medyków skierowanych do tej pracy. – Tu będziemy chcieli płacić 175 proc. wynagrodzenia” – przekazał. – Również wszyscy medycy, którzy z powodu walki z Covid będą narażeni na konieczność odbycia izolacji, kwarantanny, będą mieli refinansowanie wynagrodzenia nie na standardowych zasadach dla zwolnień lekarskich, tylko będą mieli pełną płatność – poinformował Niedzielski.
– Będziemy chcieli też uregulować kilka kompetencji, które dotyczą koordynacji, szczególnie w ratownictwie medycznym, po to, żeby uniknąć sytuacji, w których karetka jeździ między poszczególnymi szpitalami. Koordynator ratownictwa medycznego będzie miał uprawnienie rozstrzygania sporów w postaci decyzji administracyjnej, co potem pozwala na wyciąganie konsekwencji w przypadku braku rygoru realizacji – powiedział szef Ministerstwa Zdrowia.
Jak poinformował minister od soboty, 17 października w strefie czerwonej znajdą się Lublin, Chełm, Zamość oraz powiaty: lubelski, janowski, rycki, włodawski, łęczyński, puławski, świdnicki, łukowski.
Zgodnie z przedstawionymi dziś przez premiera Mateusza Morawieckiego nowymi obostrzeniami od soboty w strefie czerwonej w sklepach będzie mogło być jednocześnie tylko 5 klientów na jedną kasę. Szkoły średnie i wyższe przechodzą na nauczanie zdalne, natomiast w zgromadzeniach będzie mogło uczestniczyć maksymalnie 10 osób. Ponadto w obu strefach zostanie zawieszona działalność siłowni, aquaparków i basenów. Poza tym od 19 października będzie obowiązywał zakaz organizacji wesel i innych imprez okolicznościowych.
Natomiast w strefie żółtej działalność gastronomiczna będzie możliwa tylko w godzinach 6.00-21.00. Później będzie możliwe wydawanie jedynie dań na wynos. W zgromadzeniach będzie mogło brać udział jedynie 20 osób. Szkoły wyższe i średnie przechodzą w tryb nauki hybrydowej. W strefach żółtych w transporcie publicznym będzie mogło być 50 proc. zajętych miejsc siedzących lub 30 proc. wszystkich. Wydarzenia sportowe będą mogły odbywać się jedynie bez publiczności, natomiast imprezy kulturalne maksymalnie z 25 proc. potencjalnych widzów. Ponadto od 19 października w imprezach rodzinnych – w tym w weselach – będzie mogło uczestniczyć maksymalnie 20 osób. Podczas wesel nie będzie możliwości organizowania zabawy tanecznej.
RL / PAP / opr. ToMa
Fot. Adam Guz / Kancelaria Prezesa Rady Ministrów