Zarząd Transportu Miejskiego w Lublinie uruchomił wszystkie dostępne rezerwy pojazdów. To konieczne, bo od soboty miasto jest w strefie czerwonej, w której zgodnie z obostrzeniami może być zajętych tylko 30% wszystkich miejsc siedzących i stojących.
Po ulicach miasta jeździ 310 pojazdów – to o 50 więcej niż na początku pandemii. Uruchomionych zostało też 10 pojazdów tak zwanej rezerwy mobilnej, przeznaczonej do zastępowania autobusów czy trolejbusów w przypadku awarii oraz wspomagania nadmiernie obciążonych kursów.
Od poniedziałkowego poranka prowadzone są też obserwacje liczby pasażerów w poszczególnych punktach miasta. W przypadku, gdy pojawiają się przekroczenia narzuconych limitów, uruchamiane będą „kursy bisowe” – na przystanek jednocześnie podjadą dwa pojazdy obsługujące ten sam kurs.
CZYTAJ: Strefy buforowe wracają do lubelskiej komunikacji miejskiej
Zgodnie z obecnymi limitami w autobusie 12-metrowym może być 30 pasażerów, a w 18-metrowym – 45 pasażerów.
Zarząd Transportu Miejskiego w Lublinie podkreśla, że wszyscy przewoźnicy świadczący usługi na jego zlecenie. Dodatkowo wydzielone są specjalne strefy w rejonie kabiny kierowcy.
MaK / opr. ToMa
Fot. archiwum