Nagroda Nobla w dziedzinie nauk ekonomicznych trafiła do Amerykanów Paula Milgroma i Roberta Wilsona. Laureaci Nagrody Banku Szwecji imienia Alfreda Nobla dostali ją za prace nad ulepszeniem mikroekonomii.
Naukowców wyróżniono za ulepszenie teorii aukcji i wynalezienia nowych formatów aukcji.
Przewodniczący komitetu przyznającego nagrodę Peter Fredriksson tłumaczył, że aukcje są bardzo ważne dla świata i każdego dnia powodują przepływy astronomicznych kwot. – Wpływają na nas prawdopodobnie w większym stopniu, niż sądzimy – podkreślił Peter Fredriksson. – Na przykład: możliwe, że kupiłeś swój dom na aukcji, a na wysokość twojego rachunku za prąd mają wpływ codzienne aukcje energii elektrycznej. Skoro aukcje są tak istotne, kluczowe jest odpowiednie ich projektowanie – powiedział Fredriksson. Dodał, że „praca Paula Milgroma i Roberta Wilsona pozwala na tworzenie lepszych aukcji”.
Profesor Tomasz Żylicz z Katedry Mikroekonomii Wydziału Nauk Ekonomicznych Uniwersytetu Warszawskiego wyjaśnił, że laureaci w swoich pracach zwracali uwagę na nieoczywiste aspekty aukcji. – Zaproponowali usystematyzowany sposób jak organizować aukcje na cokolwiek – to może być usługa zdrowotna, obraz albo częstotliwość – tak żeby dostarczać tym, którzy biorą udział w aukcji motywacji do tego, aby bardzo rzetelnie deklarowali to, co deklarują, a z drugiej strony, żeby ten kto organizuje aukcję mógł osiągnąć to na czym mu zależy – powiedział profesor Tomasz Żylich.
Rozwiązania nagrodzonych ekonomistów są wykorzystywane na świecie między innymi do przeprowadzania aukcji częstotliwości radiowych i innych dóbr, które trudno sprzedać w tradycyjny sposób.
– Wraz z deregulacją rynku w Stanach Zjednoczonych rozpoczęły się aukcje na częstotliwości. Chociaż najbardziej widocznymi przykładami były aukcje na częstotliwości sieci komórkowych – mówi prof. Radosław Mącik z Katedry Metod Badawczych Zarządzania Wydziału Ekonomicznego Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej w Lublinie. – Zaproponowane przez noblistów formaty aukcyjne pozwalają sprzedającemu uzyskać dużo wyższą cenę. Dość dobrym przykładem była aukcja na częstotliwość LTE (czyli technologii czwartej generacji telefonii komórkowej) w Polsce. Miała ona miejsce w latach 2014-2015 i została zrealizowana właśnie w schemacie wieloobiektowej aukcji rosnącej. Dzięki niej uzyskano kilkukrotnie wyższe przychody od oczekiwanych. W związku z tym można było wykorzystać te pieniądze w polityce publicznej. Nobliści nie tylko stworzyli pewną teorię, ale ma ona bardzo konkretne zastosowanie w praktyce.
Współczesny człowiek spotyka się najczęściej z elementami aukcji podczas zakupów przez Internet czy przy sprzedaży biletów lotniczych. – Nawet firmy taksówkarskie próbują tę dynamiczną cenę wprowadzać, tak samo jak przewoźnicy typu Uber. System aukcyjny, choć nie w takim tradycyjnym rozumieniu, ale z wieloma elementami, które są do niego przywiązane, będzie wchodził do naszego życia, chociaż nie zawsze będziemy określać to mianem aukcji – mówi doktor Grzegorz Tchorek z Katedry Gospodarki Narodowej Wydziału Zarządzania Uniwersytetu Warszawskiego.
Laureaci odbiorą nagrodę jeszcze przed końcem roku. Zostaną też zaproszeni na uroczystość do Sztokholmu, kiedy ta będzie się mogła odbyć. W 2020 roku, ze względu na pandemię, koronawirusa nie będzie to możliwe.
Nagroda Banku Szwecji imienia Alfreda Nobla w dziedzinie nauk ekonomicznych została ustanowiona w 1968 roku. Wartość tegorocznej nagrody wynosi 10 mln koron szwedzkich, to jest 4,3 mln zł.
Odpowiadając na pytania dziennikarzy, Robert Wilson zapowiedział, że zamierza swoją nagrodę „schować do skarpety”, czekając z jej wydaniem na lepszy czas – po wygaśnięciu pandemii.
SzyK / IAR / opr. ToMa
Fot. @NobelPrize