Piąta kolejka rozgrywek PGNiG Superligi okazała się pechowa dla drużyny piłkarek ręcznych MKS-u Perły Lublin. Mistrzynie Polski przegrały pierwszy mecz w tym sezonie ulegając na wyjeździe Młynom Stoisław Koszalin 23:28.
Tak podsumowała rywalizację rozgrywająca MKS-u Marta Gęga:
Co po tym spotkaniu powiedział trener lublinianek Kim Rasmussen: – Koszalin grał dobrze i mądrze. Miały więcej zawodniczek niż my. Straciliśmy po 2 minutach Natalię Nosek. Byliśmy bez Jacqueline Anastacio. Brakowało zbilansowania. One zagrały bardzo dobry mecz i wygrały. To jest piłka ręczna. Czasem jest smutek. Koszalin zagrał wspaniały mecz i gratulacje dla nich.
Z postawy swojej drużyny był oczywiście zadowolony szkoleniowiec koszalińskiej ekipy Adrian Struzik:
W kolejnym spotkaniu MKS Perła za tydzień zmierzy się u siebie z Ruchem Chorzów.
AR
Fot. pixabay.com