Niepokonane w rozgrywkach PGNiG Superligi pozostają piłkarki ręczne MKS-u Perły Lublin. Mistrzynie Polski w czwartym meczu w tym sezonie odniosły czwarte zwycięstwo pokonując EKS Start Elbląg 30:29.
Spotkanie w hali Globus oglądał Adam Rozwałka: – Znów był horror, chociaż lublinianki przed tym spotkaniem zapowiadały, że nie dopuszczą do takiej sytuacji. Pierwsza połowa, z dużą liczbą błędów, zakończyła się przegraną MKS-u Perły 11:12. W drugiej połowie lublinianki zagrały nieco lepiej – odrobiły straty i na dziesięć minut przed końcem uzyskały 4-bramkową przewagę. Miało być spokojnie, ale nie było, bo znów kilka błędów sprawiło, że zespół gości na minutę przed zakończeniem przegrywał różnicą tylko jednej bramki. Na szczęście Joanna Szarawaga po raz kolejny pokonała bramkarkę gości i dzięki temu MKS odskoczył na 30:28 i na kilkanaście sekund przed końcem mógł świętować zwycięstwo. Jeszcze raz lubelską bramkarkę pokonała Hanna Jaszczuk, ale do końca spotkania były już tylko 4 sekundy. Ostatecznie więc czwarte zwycięstwo w sezonie lubelskiej drużyny: piłkarki ręczne MKS-u Perły wygrały ze Startem Elbląg 30: 29.
Najwięcej bramek – po 8 – dla zespołu trenera Kima Rasmussena zdobyły Dagmara Nocuń i Jaqueline Anastacio.
AR
Fot. archiwum