9 jednostek straży gasiło pożar do jakiego doszło na terenie zakładu produkcji ciastek w Międzyrzecu Podlaskim. Zapaleniu uległ skład odpadów poprodukcyjnych z linii produkcji wafli.
– Zagrożone były dwa budynki: biurowy oraz wysokiego składowania – mówi w rozmowie z Radiem Lublin młodszy brygadier Paweł Jakubowicz z Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Białej Podlaskiej. – W toku prowadzonych czynności gaśniczych, udało nam się opanować sytuację i ograniczyć straty. (…) Nie mniej jednak straty są dosyć znaczne. Zadymienie przedostało się przez pewne elementy, które uległy spaleniu do wewnątrz hali, w której znajdował się towar. Przypuszczam, że starty będą bardzo wysokie – dodaje.
Jak informuje zarząd firmy, której podlega zakład, uszkodzeniu nie uległy linie produkcyjne ani inne istotne elementy infrastruktury. – Straty, jakie powstały nie wpłyną bezpośrednio na przebieg produkcji w zakładzie. Produkcja będzie mogła ruszyć od przyszłego tygodnia – czytamy w oświadczeniu zarządu firmy.
Na razie nie wiadomo, co było przyczyną pożaru. Ustala to policja.
MaT / opr. PaW
Fot. Małgorzata Tymicka