– W najbliższą sobotę, niedzielę, 1 listopada i poniedziałek cmentarze będą zamknięte – ogłosił dziś (30.10) podczas konferencji prasowej premier Mateusz Morawiecki.
– Nie chcemy prowadzić do zwiększenia ryzyka na skutek tego, że na cmentarzach, w środkach komunikacji publicznej i przed cmentarzami gromadzić się będą duże grupy osób – powiedział w piątek premier Mateusz Morawiecki.
– Czekaliśmy z decyzją o zamknięciu cmentarzy, ponieważ cały czas żyliśmy nadzieją, że ta liczba zachorowań będzie przynajmniej chociaż trochę malała, ale ona dzisiaj (30.10) jest znowu większa niż wczoraj, wczoraj była większa niż przedwczoraj – wyjaśnił Morawiecki.
– Nie chcemy doprowadzać do takiego ryzyka, żeby na skutek odwiedzin na cmentarzach rzeczywiście wiele osób poniosło śmierć – powiedział Morawiecki na konferencji prasowej.
Dodał, że ta decyzja to dla niego „ogromny smutek i przygnębienie”, bo też bardzo chciał odwiedzić grób swego ojca i siostry. – Odwiedzanie grobów we Wszystkich Świętych jest głęboko zakorzenione w polskiej tradycji, ale ponieważ niesie to ze sobą ogromne ryzyko, uznałem, że tradycja jest mniej ważna niż życie – powiedział Morawiecki
Zwrócił się z prośbą o powstrzymanie się od wyjazdów, również wyjazdów poza miasta, ponieważ, jak mówił „cmentarze mają być zamknięte”. – To będzie też w naszym rozporządzeniu, a jak pandemia nie będzie się nasilała w drugiej połowie listopada, upewniwszy się, że nie ma dużych skupisk ludzkich będzie można pewnie odwiedzić groby – dodał premier.
RL / PAP / opr. ToMa
Fot. @PremierRP