Na lubelskich uczelniach odbyły się dziś (01.10) uroczyste inauguracje roku akademickiego. Studenci rozpoczęli naukę w nowej, pandemicznej odsłonie. Większość zajęć będzie odbywała się zdalnie.
– Na Uniwersytecie Marii Curie-Skłodowskiej podjęliśmy działania, które mają na celu z jednej strony ochronić studentów, a z drugiej umożliwić trwanie we wspólnocie akademickiej – mówi profesor Iwona Hofman, dyrektor Instytutu Nauk o Komunikacji Społecznej i Mediach Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej w Lublinie. – Wszędzie tam, gdzie można było zorganizować zajęcia w trybie stacjonarnym – co wynika na przykład ze specyfiki zajęć warsztatowych, laboratoryjnych, językowych – będą się one odbywały w mniejszych grupach, ale jednak w kontakcie z wykładowcą. Jest to również bardzo ważne, że zajęcia pierwszego rocznika studiów będą przeprowadzane stacjonarnie. Zwróćmy uwagę na to, że przychodzi do nas młodzież, której najważniejszy etap decyzji przed maturą przypadł właśnie na czas izolacji i samokształcenia, więc chcielibyśmy stworzyć takie warunki, aby studenci pierwszego roku poczuli się jak u siebie i zrozumieli, na czym polega zmiana w kształceniu, która nadchodzi wraz z podjęciem studiów – wyjaśnia.
CZYTAJ TAKŻE: UMCS: ślubowanie w czasie pandemii
– Wolałbym przejść się na uczelnię i poznać ludzi. Przez Internet raczej nikogo ze swojego kierunku nie poznasz. Cieszę się, że mamy zajęcia stacjonarne, bo mogę poznać więcej osób – wypowiadają się studenci. – Człowiek więcej się uczy, siedząc twarzą w twarz z profesorem. To jest dla wszystkich nowość i nie każdy się odnajduje w tej rzeczywistości – dodają inni.
– Od czasu pandemii cały zespół nauczycieli akademickich pracuje nad wzbogaceniem materiałów – informuje prorektor ds. kształcenia i dydaktyki Uniwersytetu Medycznego w Lublinie, prof. Kamil Torres. – Pracujemy nad modelami związanymi ze środkami audiowizualnymi. Powstało bardzo wiele filmów instruktażowych, które zostały zamieszczone na platformie. Ponadto, aby kontakt był aktywny i można było aktywizować studentów, mamy dużo nowych modeli dydaktycznych, jak na przykład zdalne, ale jednak, modele drzew decyzyjnych, w których student na bieżąco uczestniczy. Pracownicy naszej uczelni mogą się już nawet pochwalić publikacjami naukowymi, w których pokazują całemu światu, jak w sposób nowoczesny można optymalizować proces szkolenia praktycznego online. Oczywiście, to nigdy nie zastąpi prawdziwego kontaktu, ale w dzisiejszej dobie stanowi konieczność – dodaje.
ZOBACZ ZDJĘCIA: Inauguracja roku akademickiego na Uniwersytecie Medycznym w Lublinie
ZOBACZ ZDJĘCIA: Inauguracja roku akademickiego na Uniwersytecie Przyrodniczym
– Zwykle pyta się: co studenci stracili? Myślę, że pytanie powinniśmy postawić inaczej. Ja bym zapytała, co zyskali? – stwierdza prorektor ds. studentów i jakości kształcenia Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej w Lublinie, prof. Dorota Kołodyńska. – Na pewno bolejemy nad tym, że nasze wzajemne kontakty – nie tylko między studentami, ale również pracownikami a studentami – są ograniczone. Musimy jednak pamiętać, że sytuacja, jaka nas spotkała w marcu, czyli lockdown, spowodowała, że dostrzegliśmy nowe możliwości, związane między innymi z kształceniem online. Będziemy starali się tę szansę wykorzystać – twierdzi.
– Pytanie o tryb hybrydowy i jego ocenę jakościową jest teraz trudne – wypowiada się profesor Iwona Hofman. – Mamy za sobą doświadczenia niecałego semestru kończącego się roku akademickiego i są one bardzo różne. Niektóre zajęcia udało się zrealizować w stuprocentowy sposób, przede wszystkim satysfakcjonujący studentów, ale i dobry dla wykładowców. Przy innych, zwłaszcza tych, które wymagają zindywidualizowanych form pracy, było to znacznie trudniejsze. Wymagało to też bardzo szybkiego nauczenia się nowych technik kształcenia i wykorzystywania platform internetowych – dodaje.
– Dążymy do tego, żeby wiele procedur nagrać, aby student mógł zobaczyć kolejne etapy ich wykonywania – mówi prodziekan Wydziału Lekarskiego Uniwersytetu Medycznego w Lublinie, profesor Hanna Karakuła-Juchnowicz. – Dzięki temu studenci zobaczą je w sposób teoretyczny na filmie, a potem w godzinach kontaktowych będą mieli czas, żeby sprawdzić swoje umiejętności. Jest to wyzwanie stojące przed całym światem, nie tylko polskiej medycyny. Musimy się z tym zmierzyć – tłumaczy.
– Jest to dla nas szansa, która pozwoli wejść na nowe rynki, zyskać nowe umiejętności, których na początku nam trochę brakowało. Musimy jednak zauważyć, że od marca zrobiliśmy duży krok do przodu i będziemy się starali tę szansę wykorzystać jak najlepiej – wypowiada się Dorota Kołodyńska.
Hybrydowy system nauczania będzie obowiązywał na wszystkich uczelniach w Lublinie. Wykłady oraz niektóre ćwiczenia będą prowadzone zdalnie. Natomiast zajęcia praktyczne oraz laboratoryjne zostaną organizowane w trybie stacjonarnym.
InYa / WT
Fot. Iwona Burdzanowska